W 1995 roku naprawdę do końca nie wiedzieliśmy, jaki będzie wynik wyborów. Mało było jeszcze instytucji sondujących. A jak były, to bardzo szczelne. Co więcej, Wiesław Walendziak, który wówczas kierował telewizją publiczną, wręcz opóźnił o kilka godzin ogłoszenie wyników. Zatem my bardzo długo na to czekaliśmy.
MARLENA MISTRZAK