Za wszczęciem parlamentarnego dochodzenia w sprawie masowego zakupu szczepionek przeciwko nowej grypie we Włoszech opowiedział się w sobotę szef klubu rządzącej partii Lud Wolności w Senacie Maurizio Gasparri. Jego zdaniem za decyzją o zakupie milionów szczepionek stały potężne koncerny farmaceutyczne.

Polityk koalicji, cytowany przez agencję Ansa, przypomniał, że grypa typu A/H1N1 okazała się podobna do tej sezonowej i najczęściej lekka w przebiegu. Tymczasem - zauważył - kupiono ogromne zapasy szczepionek, które nie zostały wykorzystane. W ten sposób Gasparri odniósł się do doniesień o tym, że wykorzystano jedynie co 70. dawkę kupionej przez rząd szczepionki przeciwko nowej grypie, ponieważ zdecydowana większość Włochów nie skorzystała z możliwości zaszczepienia.

"Trudno nie myśleć o spekulacyjnych manewrach w wymiarze światowym ze strony pozbawionych skrupułów międzynarodowych koncernów farmaceutycznych, na tyle potężnych, by wpływać na informację, która ze swym alarmistycznym tonem służy tym rekinom" - powiedział senator Gasparri.

Dodał: "Nie ujdą im na sucho nielegalne zyski".

"Trzeba ustalić, czy ten, kto zarobił bez powodu, może zwrócić zyski zgromadzone dzięki kłamstwom" - oświadczył włoski polityk.

Włoskie ministerstwo zdrowia planowało zaszczepienie 40 procent populacji przeciwko nowej grypie. Według prasy na szczepionki wydano około 200 milionów euro. Ale do tej pory zaszczepiło się około 800 tysięcy ludzi.

Na grypę typu A zachorowało około 4 milionów ludzi, a z powodu powikłań, wywołanych przez inne ciężkie schorzenia i chroniczne dolegliwości, zmarły 193 osoby.