Ich partnerem był m.in. El-Assir, biznesmen i przyjaciel przywódcy Kuwejtu księcia Mubaraka. Dlaczego teraz politycy PiS oburzają się, że rząd Tuska chciał sprzedać stocznie handlarzowi bronią, czyli El-Assirowi, chociaż sami prowadzili z nim rozmowy - pyta "GW".