Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał kierowca autobusu wycieczkowego, wiozący blisko 50 pasażerów - także w większości pijanych. Pojazd zatrzymali w piątek dolnośląscy policjanci współpracujący z inspektorami transportu drogowego.

Jak powiedział PAP Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego Adrian Gierczak, autobusem, który jechał z Karpacza do Łodzi, przewożonych było 47 pasażerów, którzy w większości także byli nietrzeźwi.

"Autobus został zatrzymany do rutynowej kontroli zaraz za Jelenią Górą, więc kierowca miał do przejechania jeszcze ok. 300 km" - dodał Gierczak.

Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu kierowcy grozi do dwóch lat więzienia.