Wprowadzenia dwutygodniowego vacatio legis i modyfikacji zasad wypłaty partiom politycznym pierwszej raty subwencji budżetowej w 2009 r. dotyczą niektóre z przyjętych w środę przez Senat poprawek do ustawy przewidującej czasowe ograniczenie finansowania partii z budżetu państwa.

Zdaniem senatorów PO, takie zmiany oddalają zagrożenie ewentualnej sprzeczności ustawy z konstytucją. Niekonstytucyjność zarzucali jej wcześniej senaccy prawnicy, a także senatorowie PiS.

Za poprawkami głosowało 49 senatorów; jeden był przeciwny, natomiast 37 wstrzymało się od głosu.

Zgodnie z poprawkami przyjętymi na środowym posiedzeniu Senatu, kwota subwencji dla partii na pierwszy kwartał 2009 roku będzie obliczana zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami. Kolejne raty aż do końca 2010 roku będą już mniejsze.

Według senatora PO Piotra Wacha, po tej zmianie oszczędności wynikające z ustawy zmniejszą się o ok. 1/8 w stosunku do tego co uchwalił Sejm.

Ponadto senackie poprawki precyzują, jak mają być wykorzystane środki budżetowe przeznaczane przez partie na fundusz eksperckie, a także umożliwiają wykorzystanie pieniędzy z tej puli na organizowanie sympozjów i konferencji.

W poprawkach zmieniona została procentowa wysokość subwencji, jaką partie będą zobowiązane przeznaczać na fundusz ekspercki. Dotychczas miało to być od 10 do 20 proc., a po zmianie Senatu ugrupowania przekażą na ten cel co najmniej 15 proc. środków otrzymywanych z budżetu.

Od połowy 2009 r. do końca 2010 roku partie mają otrzymywać mniejszą subwencję budżetową

Ustawa przewiduje, że od połowy 2009 r. do końca 2010 roku partie mają otrzymywać mniejszą subwencję budżetową: PO - o 44 proc., PiS - o 41 proc., SLD - o 11 proc., PSL - o 7 proc.

Jeszcze przed zmianami Senatu wnioskodawcy wyliczali, że PO straci około 18 mln złotych, PiS - około 15,5 mln złotych, partie tworzące wcześniej koalicję Lewica i Demokraci (SLD, SdPl, Partia Demokratyczna - demokraci.pl, Unia Pracy) około 2 mln złotych, a PSL około 1 mln złotych.

Ustawa zakłada ponadto, że poza okresem kampanii wyborczej subwencja nie może być przeznaczana na finansowanie m.in. płatnych reklam oraz audycji telewizyjnych i radiowych. Wprowadza także zakaz propagowania działalności partii za pomocą plakatów i haseł o powierzchni większej niż 2 m kw. Nowe prawo zobowiązuje PKW do odrzucenia sprawozdania finansowego partii w razie złamania tych przepisów.

Piotr Andrzejewski (PiS) zapowiedział wcześniej, że jeśli ustawa zostanie uchwalona, będzie wnioskował do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, by skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem narusza ona m.in. zasadę ochrony praw nabytych i jest sprzeczna z zasadami przyzwoitej legislacji.

Teraz ustawą zajmie się ponownie Sejm, po czym trafi ona do prezydenta (który może ustawę podpisać, zawetować lub zaskarżyć do TK).