W poniedziałek przed południem w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie zebrali się liderzy Zjednoczonej Prawicy, by kontynuować negocjacje dotyczące nowej umowy koalicyjnej oraz rekonstrukcji rządu.

Według informacji PAP podczas spotkania, w którym uczestniczą m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz liderzy Solidarnej Polski i Porozumienia - Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, będą analizowane kwestie łączenia resortów - propozycje miała przygotować grupa robocza złożona z przedstawicieli partii koalicyjnych.

"Ich propozycje mają być przedstawione i negocjowane w poniedziałek podczas spotkania koalicyjnego. Na tę chwilę nie ma jeszcze decyzji, ile resortów pozostanie po rekonstrukcji" - mówił PAP w weekend jeden z polityków ZP.

Inny przedstawiciel koalicji wyraził natomiast wątpliwość, czy już w poniedziałek pojawią się nazwiska osób typowanych do objęcia poszczególnych resortów. "Chcemy jednak, aby proces negocjacyjny zakończył się jak najszybciej podpisaniem nowej umowy koalicyjnej" - zaznaczył polityk.

Przed spotkaniem europoseł Patryk Jaki (Solidarna Polska) powiedział dziennikarzom, że ustalane są szczegóły współpracy na najbliższe trzy lata. "Ustalamy teraz pewne szczegóły, które jestem przekonany dadzą nam pewien impuls na trzy lata zbliżającej się kadencji" - powiedział Jaki.

Dodał, że będzie to trudny okres ze względu na drugą falę pandemii koronawirusa oraz konieczność reformy instytucji państwa. "Rozmawialiśmy o programie, jaką agendę powinniśmy wyznaczyć i dopiero do tej agendy dostosowana będzie struktura rządu. Dzisiaj będzie kontynuowana ta rozmowa" - powiedział Jaki.

Pytany czy Solidarna Polska będzie chciał po rekonstrukcji rządu utrzymać dwa resorty odparł, że "to jest kwestia wtórna". Powtórzył, że najpierw zostanie ustalona agenda programowa, a do tego zostanie dostosowana struktura rządu.

Dotychczasowa umowa koalicyjna PiS, Solidarnej Polski oraz Porozumienia obowiązywała do wyborów prezydenckich. W umowie znajdują się m.in. kwestie obsady stanowisk w rządzie przez ugrupowania wchodzące w skład Zjednoczonej Prawicy.

Pierwsze po wakacjach negocjacje w ramach Zjednoczonej Prawicy odbyły się w miniony czwartek. Po zakończeniu spotkania przedstawiciele wszystkich trzech partii przekonywali, że są optymistami, co do zawarcia kolejnej umowy koalicyjnej i ustalenia podstaw programowych.

Prezes PiS w rozmowie z PAP na początku sierpnia zapowiedział, że rekonstrukcja rządu odbędzie się we wrześniu lub najdalej na początku października. Jak zaznaczył, plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12. Kaczyński pytany, czy koalicjanci z Solidarnej Polski i Porozumienia otrzymają w takim razie po jednym resorcie, stwierdził wówczas, że "przy takiej liczbie ministerstw, to po prostu wynika ze zwykłej arytmetyki, i to tak traktowanej bardzo - można powiedzieć - szczodrze dla naszych koalicjantów".

W obecnym rządzie Mateusza Morawieckiego funkcjonuje 20 ministerstw. (PAP)

Autor: Rafał Białkowski, Mateusz Roszak