W mojej ocenie tego typu dzielące i nienawistne wypowiedzi są okropne i godne pożałowania - podkreśliła ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, oceniając wpis wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza skierowany do zwolenników Platformy Obywatelskiej.

Macierewicz zamieścił na Twitterze wpis skierowany do zwolenników Platformy Obywatelskiej. "Obrona kłamstw TVN i agentury WSI, finansowanie prześladowców księdza Blachnickiego i kłamstwa smoleńskiego, wspieranie interesów rosyjskich i niemieckich, propaganda LGBT i pedofilii, demoralizacja dzieci i niszczenie rodziny, walka z Kościołem i naszą tradycją narodową, likwidacja WOT, IPN, CBA, polskiego sądownictwa i telewizji publicznej, a w rezultacie niepodległości to program, który chce się narzucić Narodowi Polskiemu. Dla mnie to zdrada i zaprzaństwo. Tym się różnimy" - napisał w czwartek polityk.

Trwa ładowanie wpisu

W poniedziałek na wpis Macierewicza zareagowała Mosbacher.

"W mojej ocenie tego typu dzielące i nienawistne wypowiedzi są okropne i godne pożałowania. Każdy przyzwoity człowiek powinien odrzucić tego rodzaju retorykę!" - napisała na Twitterze amerykańska ambasador.

W ubiegłym tygodniu Mosbacher odniosła się też do wpisu europosłanki PiS, byłej rzeczniczki ugrupowania, Beaty Mazurek, która krytykowała kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego za kwestię debaty. "Trzaskowski boi się debaty z Polakami. Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie. To przykład pogardy dla wyborców z mniejszych miejscowości. Mieszkańcy Końskich i Polacy już niedługo wystawią mu rachunek" - napisała na Twitterze Mazurek, nawiązując do debaty prezydenckiej, którą próbowały zorganizować TVN oraz portale Onet i WP.

"Beata Mazurek - dobrze Pani wie, że szerzy Pani coś, co jest absolutnym kłamstwem, sugerując że TVN to WSI. Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków" - napisała Mosbacher.

W odpowiedzi była rzeczniczka PiS odwołała się do słów byłego szefa MON i likwidatora Wojskowych Służb Informacyjnych Antoniego Macierewicza. "Pani ambasador, nie wie Pani tego? Antoni Macierewicz pytany o twierdzenia raportu, że ITI powstał dzięki wojskowym służbom PRL, odesłał do wyjaśnień G. Żemka (tajny współpracownik WSI), byłego dyrektora FOZZ, przyznał on, że był agentem służb wojska PRL. W raporcie napisano m.in., że wywiad wojskowy PRL +podejmował wysiłki powołania firmy telewizyjnej+. Celem powołania tego rodzaju firmy miało być ułatwienie plasowania agentury na Zachodzie" - napisała Mazurek.