Członkowie trzech irlandzkich ugrupowań - Fianna Fail (FF), Fine Gael (FG) i Partii Zielonych - poparli w partyjnych głosowaniach uzgodnione w zeszłym tygodniu porozumienie o koalicji - poinformowano w piątek wieczorem.

Dzięki temu po prawie pięciu miesiącach od wyborów powstanie pełnoprawny rząd. W sobotę przed południem zbierze się irlandzki parlament, który będzie głosował nad osobą premiera, zaś po południu - nad składem rządu.

Ponieważ trzy partie koalicyjne łącznie mają w 160-osobowej izbie 86 mandatów, wynik obu głosowań jest przesądzony. Zgodnie z umową do grudnia 2022 r. premierem kraju będzie lider Fianna Fail Micheal Martin, zaś w drugiej połowie kadencji zmieni go dotychczasowy szef rządu Leo Varadkar z Fine Gael.

To pierwszy przypadek w historii, gdy te dwie partie, które od dziesięcioleci dominują na irlandzkiej scenie politycznej, będą razem tworzyć rząd. Mimo iż programowo nie są one odległe od siebie, ze względu na historyczne podziały przez lata wykluczały współpracę ze sobą.

Do zmiany podejścia zmusił je wynik przeprowadzonych 8 lutego wyborów do niższej izby parlamentu (Dail Eireann), w których dotychczasowy system z dwiema dominującymi partiami zmienił się w system trójpartyjny, zaś pozostałe ugrupowania uzyskały najwięcej mandatów w historii. Ponieważ ich łączny stan posiadania - 38 mandatów FF i 36 FG - nie wystarczał do bezwzględnej większości, do koalicji dołączono też Partię Zielonych, która w wyborach zdobyła 12 mandatów.

Obecny proces formowania rządu jest zdecydowanie najdłuższy w historii Irlandii. Do tej pory rekordowe były 63 dni po poprzednich wyborach w 2016 r., gdy ostatecznie powstał rząd mniejszościowy pod przywództwem Fine Gael. Tymczasem sobota będzie 140. dniem od czasu od wyborów.