Objęcie 30 proc. powierzchni UE ochroną do końca obecnej dekady, zmniejszenie o połowę użycia środków przeciw drobnoustrojom w hodowli, przeznaczenie 1/4 gruntów pod uprawy ekologiczne - to założenia zmian w rolnictwie i ekosystemie, jakie proponuje KE.

Szczegółowe kierunki wielkiej transformacji opisane zostały w zaprezentowanych w środę w Brukseli dwóch strategiach - na rzecz bioróżnorodności oraz dotyczącej rolnictwa: "Od pola do stołu". Przygotowania do ich przedstawienia trwały przez ostatnie kilka miesięcy. Wybuch pandemii dołożył, jak przekonuje Komisja Europejska, nowe argumenty na rzecz odejścia od obecnego stanu relacji człowieka z naturą.

"Kryzys w związku z koronawirusem pokazał, jak wszyscy jesteśmy bezbronni i jak ważne jest przywrócenie równowagi między działalnością człowieka a przyrodą. Zmiana klimatu i utrata różnorodności biologicznej są wyraźnym i aktualnym zagrożeniem dla ludzkości. Będące w centrum Zielonego Ładu +Strategia na rzecz bioróżnorodności+ i +Od pola do stołu+ wskazują na nową i lepszą równowagę natury, systemów żywności i różnorodności biologicznej" - podkreślił koordynujący prace nad propozycjami wiceszef KE Frans Timmermans.

Trwa ładowanie wpisu

Strategie, za którymi w ciągu najbliższych kilku miesięcy mają pójść projekty zmian prawa UE, proponują też działania, które mają zapewnić ochronę zdrowia. Komisja chce m.in. zmienić sposób etykietowania żywności, by konsumenci podejmowali bardziej świadome wybory. Europa ma iść w kierunku ekologicznych upraw, by w dłuższej perspektywie 1/4 obszarów rolniczych była pod nie przeznaczona.

Obowiązkowe, przejrzyste etykiety z przodu opakowania wskazujące wartości odżywcze produktu, a także inicjatywy mające służyć zmianie ich składu (m.in. ustanowienie profili składników odżywczych) mają służyć zmniejszeniu spożycia tłuszczów, soli i cukrów. KE chce zaproponować też zakaz dodawania cukrów w żywności dla dzieci. Bruksela chce, by konsumenci byli lepiej informowali o pochodzeniu żywności.

Założenia KE przewidują ponadto, że do 2030 r. co najmniej 30 proc. europejskich ziem i obszarów morskich miałoby być chronione; dodatkowo co najmniej 10 proc. pól miałoby stać się krajobrazami o dużej różnorodności. Zmiany te opierałyby się na istniejących obszarach Natura 2000. Celem jest m.in. ochrona siedlisk i gatunków UE, które teraz są w nie najlepszym stanie; przywrócenie swobodnego przepływu co najmniej 25 tys. kilometrów rzek; odwrócenie spadkowego trendu pod względem liczby ptaków, owadów, a zwłaszcza zapylaczy (np. pszczół) w Europie. Poprawie bioróżnorodności ma służyć też posadzenie co najmniej 3 miliardów drzew.

Przygotowane plany przewidują ponadto ograniczenie o 50 proc. stosowania chemicznych pestycydów do 2030 r. Promowane mają być w zamian zrównoważone, biologiczne, fizyczne i inne niechemiczne metody ochrony upraw oraz pestycydy niskiego ryzyka. Komisja ma ułatwić z jednej strony wprowadzanie do obrotu pestycydów zawierających biologiczne substancje czynne, a z drugiej strony wzmocnić nadzór środowiskowy nad tradycyjnymi środkami ochrony upraw.

Do końca dekady o połowę ma być też ograniczona sprzedaż środków przeciwdrobnoustrojowych dla zwierząt hodowlanych i akwakultury. Służyć ma to odchodzeniu od chowu przemysłowego zwierząt. Od 2022 r. obowiązywać mają nowe przepisy weterynaryjne; wprowadzone mają być też inne rozwiązania dotyczące ograniczania środków leczniczych czy paszy leczniczej.

Strategia przewiduje wsparcie dla rolników i rybaków, którzy już zdecydują się przejść na zrównoważone praktyki produkcji żywności. Nowe "ekoprogramy" mają zapewnić strumień finansowania w celu promowania rolnictwa ekologicznego czy tworzenia zróżnicowanego krajobrazu.

Bruksela ma nadzieję, że wysokie europejskie standardy będą kopiowane na całym świecie, tak jak to miało miejsce w przypadku przechodzenia na odnawialne źródła energii.