Samorząd lekarski sprzeciwia się kierowaniu obojga rodziców małoletnich dzieci lekarzy do pracy przy zwalczaniu epidemii. Zaś oddelegowywanie lekarzy stażystów oraz lekarzy odbywających szkolenie specjalizacyjne powinno być możliwe jedynie za ich zgodą – to jedne z uwag zawartych w stanowisku Prezydium Naczelnej Izby Lekarskiej dotyczącym rządowego projektu ustawy o przeciwdziałaniu COVID-19.

Rządowy projekt o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (druk sejmowy nr 301) obejmuje zmiany przepisów zawarte w czternastu zdrowotnych ustawach.

Sprzeciw NRL budzi np. rozwiązanie zawarte w projekcie dotyczące tego, że oboje rodziców małoletnich dzieci, którzy są lekarzami lub lekarzami dentystami może zostać skierowanych do pracy przy zwalczaniu epidemii. Dziecko pozbawione zostałoby w takiej sytuacji całkowicie opieki, co jest niezgodne – zdaniem samorządu lekarskiego – z Konstytucją oraz narusza prawa dziecka. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński w czwartek zapowiedział modyfikację tego przepisu.

Ponadto w opinii samorządu lekarskiego oddelegowanie lekarzy stażystów oraz lekarzy odbywających szkolenie specjalizacyjne do walki z epidemią, powinno być możliwe jedynie za ich zgodą. Dodatkowo, okres oddelegowania powinien być z mocy ustawy uznany za równoznaczny z odbyciem odpowiedniej części stażu podyplomowego albo szkolenia specjalizacyjnego.

Samorząd lekarski zauważył też, że obowiązek przekazywania państwowemu inspektorowi sanitarnemu danych o wynikach leczenia lub o wykluczeniu nosicielstwa powinien spoczywać na podmiocie leczniczym, a nie na lekarzu opiekującym się pacjentem.

Ponadto zdaniem samorządu lekarskiego uprawnienie do zasiłków chorobowych o wymiarze 100 proc. postawy wymiaru powinno obejmować wszystkich ubezpieczonych wykonujących zawód.

W ocenie samorządu niezrozumiały jest też fakt, że według zapisów z zakresu prawa farmaceutycznego "podmioty lecznicze (nawet te jednoosobowe) będą mogły dokonywać zakupów w hurtowniach farmaceutycznych, a praktyki lekarskie nie". "Jest to sprzeczne z zasadą równości podmiotów, jest niesprawiedliwe i krzywdzące, a przede wszystkim narusza interes i bezpieczeństwo pacjentów" – podkreślił.

Równocześnie ostrzegł, że jeśli przepis ten nie zostanie znowelizowany to istnieje uzasadniona obawa, że ustawodawca doprowadzi do zwiększenia zagrożenia epidemicznego praktyk lekarskich, które będą pozbawione możliwości nabycia niezbędnych środków zabezpieczających. Wytłumaczył, że dotknie to zarówno lekarzy prowadzących praktyki, jak ich pacjentów. Podkreślił też, że nie wystarczy zgoda ministra na rzecz pojedynczego, wnioskującego podmiotu na zbywanie produktów wyrobów medycznych, określonych w wykazie na rzecz innego podmiotu niż hurtownia farmaceutyczna, apteka, punkt apteczny lub zakład leczniczy podmiotu leczniczego. Powinna ona odnosić się do całej grupy podmiotów określonego rodzaju, w tym praktyk zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów.

Dodatkowo też samorząd wskazał , że rozszerzenie kompetencji pielęgniarek w zakresie zadań związanych z pobieraniem krwi i jej składników tworzy zbyt duże niebezpieczeństwo. (PAP)

Autorka: Klaudia Torchała