Należy wprowadzić stan klęski żywiołowej, bowiem samorządy, administracja publiczna będą miały wówczas narzędzia do skutecznej walki z epidemią - ocenił w środę szef PO Borys Budka. Jego zdaniem propozycje rządu w walce z koronawirusem nie ratują polskich przedsiębiorców.
"Dzisiaj mamy de facto stan klęski żywiołowej, tylko niestety z przyczyn politycznych, obecna władza nie chce się do tego przyznać. Ja mówię z całą odpowiedzialnością: należy wprowadzić stan klęski żywiołowej, bowiem samorządy, bowiem administracja publiczna ma wówczas narzędzia do skutecznej walki z tą epidemią" - powiedział na antenie Polsat News Budka.
Dodał, że "należy usiąść do stołu, przyjąć odpowiedni pakiet działań, które będą skutecznie podjęte przez parlament". "Jesteśmy do tego gotowi i raz jeszcze proszę, żeby ci wszyscy, którzy dzisiaj uprawiają politykę przestali chociaż na chwilę, by zajęli się wspólnym rozwiązaniem tych problemów. My, jako opozycja, jako Koalicja Obywatelska jesteśmy do tego gotowi; odłóżmy na kilka miesięcy politykę i zajmijmy się bezpieczeństwem Polek i Polaków" - przekonywał szef PO.
Budka, pytany jak ocenia działania rządu w walce z koronawirusem powiedział, że "było od początku wiadomo, że te działania są spóźnione". Jak mówił, "polscy przedsiębiorcy potrzebują realnego wsparcia". "Nie jest sztuką obiecać, że będzie musiał ktoś zapłacić ZUS po trzech miesiącach, i to jeszcze skumulowany i na to dostanie pożyczkę, którą później będzie musiał zwrócić albo będzie miał wziąć na nią kredyt" - podkreślił lider PO.
Ocenił, że to są "niepoważne propozycje". Zdaniem Budki propozycje, które przedstawił rząd to nie są propozycje, które "ratują polskich przedsiębiorców". "Państwo ma zagwarantować minimalne wynagrodzenie dla tych, którzy dzisiaj nie mogę zarobkować, oni zostaną bez środków do życia" - wskazał.
Na pytanie, czy jest szansa, żeby proponowane przez rząd rozwiązania przyjąć w kompromisie z opozycją, odpowiedział: "Przede wszystkim my mamy pakiet ustaw, który prześlemy panu premierowi, po to, żebyśmy pracowali na konkretach". "Ja wierzę w to, że rząd przedstawi jak najszybciej projekty konkretnych ustaw i chciałbym, żeby już one były przedyskutowane przez przedstawicieli klubów parlamentarnych, bo tutaj liczy się każdy dzień" - zaznaczył.
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w środę po posiedzeniu Rady Gabinetowej pakiet działań wspierających przedsiębiorców, pracowników i inwestycji publicznych w obliczu epidemii koronawirusa, nazwany Tarczą Antykryzysową. Szacunkowa wartość pakietu to ok. 212 mld zł. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska