Prezes Sądu Okręgowego w Łodzi uchylił we wtorek zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, który dzień wcześniej wstrzymał przydział nowych spraw do referatu sędziego Michała Kluski. Według prezesa S.O. wcześniejsza decyzja była niezgodna z obowiązującymi przepisami.

Sędzia Michał Kluska z uwagi na uchwałę trzech izb Sądu Najwyższego zawiesił w poniedziałek prowadzone przez siebie postępowanie w jednej ze spraw w wydziale cywilnym. Jednocześnie prezes Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia specjalnym zarządzeniem wstrzymał przydział nowych spraw do referatu sędziego Michała Kluski.

"We wtorek zapadło zarządzenie prezesa Sądu Okręgowego w Łodzi, z którego wynika, że uchyla wczorajsze zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia jako niezgodne z przepisami prawa o ustroju sądów powszechnych oraz z regulaminem urzędowania sądów powszechnych. Prezes wyszedł z założenia, że żaden z tych przepisów nie pozwala na wstrzymanie przydziału spraw" – poinformowała PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Łodzi, sędzia Monika Pawłowska-Radzimierska.

Sędzia wyjaśniła, że prezes S.O. powołał się w swoim zarządzeniu na paragrafy dotyczące sposobu przydzielania spraw, jak również wskazujące, w jakich sytuacjach prezes sądu może ingerować w ich przydzielanie.

Według rzeczniczki S.O. zarządzenie oznacza, że do referatu sędziego Kluski będą przydzielane nowe sprawy, natomiast - jak podkreśliła - to do sądu należy, czy rozpoznaje sprawy, czy będzie wydawał orzeczenia, odraczał, zawieszał wyrokował. "Jakakolwiek decyzja należy do sędziego Kluski" - dodała.

W czwartek trzy izby SN - Cywilna, Karna i Pracy - podjęły uchwałę, z której wynika, że nienależyty jest skład Sądu Najwyższego, jeśli bierze w nim udział sędzia wyłoniony przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną w trybie zapisanym obecnie w ustawie o KRS. W sądzie powszechnym nienależyta obsada sądu ma miejsce, gdy w składzie sędziowskim uczestniczy sędzia wyłoniony przez KRS w obecnym składzie, jeżeli wadliwość procesu powoływania go prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności.

W poniedziałek sędzia Michał Kluska - powołany na wniosek KRS w jej obecnym składzie - zawiesił postępowanie w prowadzonej przez siebie sprawie, jednocześnie pouczając, że strony mogą zaskarżyć postanowienie. Właściwym do rozpoznania ewentualnego zażalenia będzie Sąd Okręgowy w Łodzi, który musi z urzędu zbadać prawidłowość składu sędziowskiego.

Niezależnie od decyzji sędziego Kluski prezes SR dla Łodzi-Śródmieścia wstrzymał przydział nowych spraw do jego referatu. Swoje zarządzenie uzasadnił dobrem obywateli i koniecznością zapewnienia im bezpieczeństwa prawnego. Jak wyjaśniła wówczas rzeczniczka S.O., chodziło o to, aby zapobiec sytuacjom, w których sędzia podejmie decyzje, a później okaże się, że nie będą one miały mocy prawnej.

Ministerstwo Sprawiedliwości oświadczyło w czwartek, że uchwała SN nie wywołuje skutków prawnych, została wydana z rażącym naruszeniem prawa. Według resortu narusza ona m.in. art. 179 Konstytucji RP, który stanowi, że sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony. (PAP)

autorzy: Agnieszka Grzelak-Michałowska, Jacek Walczak