Działania podejmowane od lat przez resort rolnictwa ws. rozwoju ekorolnictwa i wprowadzania do sprzedaży jego produktów były niespójne i nieskuteczne - oceniła Najwyższa Izba Kontroli. Ministerstwo tłumaczyło, że rozwój rolnictwa ekologicznego jest dla niego bardzo ważny.

NIK skontrolowała Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, centralę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, 21 biur powiatowych ARiMR. Kontrola obejmowała lata 2014–2017.

W opublikowanym w piątek raporcie "Wspieranie rozwoju rolnictwa ekologicznego" Izba stwierdziła, że Polska ma potencjał, by stać się znaczącym producentem żywności ekologicznej w Europie, ale by tak się stało, sektor ten potrzebuje istotnego wsparcia państwa.

"Tymczasem jak wykazała kontrola Izby, działania podejmowane od lat na rzecz rozwoju ekorolnictwa i wprowadzania do sprzedaży jego produktów były niespójne i nieskuteczne" - poinformowano w komunikacie. "Od 2014 r. do 2018 r. siedem razy, w dodatku bez analizy rynku, zmieniane były przepisy dotyczące trybu i zasad udzielania pomocy producentom żywności ekologicznej" - dodano.

NIK uznała, że w takiej sytuacji trudno o stabilizację czy rozwój. "Wymuszało to także wielokrotną aktualizację procedur i konieczność modyfikacji systemu informatycznego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a efektem były opóźnienia w wydawaniu decyzji dotyczących przyznania dopłat (tzw. płatności ekologicznych) i wypłacania pieniędzy producentom" - wskazała Izba.

Efektem częstych zmian przepisów były opóźnienia, z jakimi przyznawano i wypłacano dopłaty - oceniła NIK. "Średni czas wydania decyzji dotyczącej pomocy dla ekorolników był dłuższy o ponad dwa miesiące w stosunku do terminu określonego w przepisach. We wszystkich skontrolowanych biurach powiatowych agencji, na sześć spraw ponad połowa decyzji została wydana po terminie" - stwierdziła Izba.

Przypomniała, że w 2015 r. na wniosek organizacji ekologicznych, ministerstwo rolnictwa obniżyło wymogi dotyczące plonów uzyskanych w ramach pakietów rolniczych, warzywnych, zielarskich i sadowniczych. Producenci zostali zobowiązani do przeznaczenia na sprzedaż czy do przetwórstwa już nie co najmniej 80 proc. tego co wytworzą, a co najmniej 30 proc., i to przy zachowaniu takich samych stawek dopłat. Organizacje tłumaczyły, że jeśli rolnicy będą przeznaczać na cele rynkowe 80 proc. plonów, nie będą mieli czym karmić własnych zwierząt. Zwracały też uwagę, że wielu z nich ma problemy ze zbyciem produktów na rozwijającym się rynku ekożywności. Za bezpieczny uznano więc limit 30 proc.

"Jednak w ocenie NIK, ta decyzja nie sprzyjała stymulacji rozwoju rynku ekoproduktów, tym bardziej, że w badanym okresie liczba producentów ekologicznych w Polsce spadła o 19 proc., z ok. 25,5 tys. do 20,5 tys. Zmniejszyła się także powierzchnia upraw ekologicznych o ok. 25 proc., z ponad 650 tys. ha do 485 tys. ha" - poinformowano w komunikacie.

Podwoiła się natomiast liczba przetwórni. "W 2014 r. było ich 484, w 2018 r. już 910, co jednak nie oznacza wzrostu skupu ekologicznych produktów od polskich rolników" - napisano. NIK oceniła, że miał na to wpływ m.in. większy import surowców ekologicznych - z ponad 4,5 mln ton do ok. 14 mln ton.

Zdaniem NIK, system wsparcia, jakiego państwo udziela producentom ekologicznym, powinien promować przede wszystkim rolników, którzy wprowadzając ekożywność na rynek przyczyniają się do rozwoju obszarów wiejskich.

Izba zwróciła uwagę, że podstawą rolnictwa ekologicznego jest niestosowanie w produkcji żywności środków chemii rolnej, weterynaryjnej i spożywczej. Zasada ta dotyczy wszystkich etapów i rodzajów produkcji, zarówno uprawy roślin, chowu i hodowli zwierząt, jak i przetwórstwa.

W Polsce najwięcej gospodarstw ekologicznych jest w województwach: warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim oraz podlaskim. Ich średnia wielkość wynosi około 26 ha, ale najwięcej - 25 proc. - to gospodarstwa zajmujące od 5 ha do 10 ha.

NIK przypomniała, że w 2014 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęło "Ramowy Plan Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego w Polsce na lata 2014–2020”. Głównym celem planu był rozwój rolnictwa ekologicznego oraz rynku żywności ekologicznej. Założono w nim, że średnioroczne tempo wzrostu wartości rynku będzie utrzymane na poziomie co najmniej 15 proc., aby w 2020 r. przekroczyć 210 mln euro, a liczba przetwórni miała się zwiększyć do ponad 700.

Izba przytoczyła w swoim raporcie stanowisko MRiRW z września br. Minister rolnictwa informował wówczas, że w ramach nowej perspektywy wsparcia opracowywana jest szczegółowa strategia "wskazująca cele wsparcia, rodzaje interwencji oraz mierniki, służące ocenie efektywności podejmowanych działań". Resort podkreślił, że mierniki te będą monitorowane, aby na bieżąco dostosowywać parametry interwencji do bieżących potrzeb. "Rozwój rolnictwa ekologicznego jest bardzo ważny dla Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Działania w tym obszarze są traktowane priorytetowo i każda sugestia, propozycja rozwiązania, która może zwiększyć, przyspieszyć rozwój tego sektora jest analizowana i rozważana" - napisano w stanowisku resortu do raportu NIK. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta