– Musimy doprowadzić do sytuacji, w której oszczędzanie będzie powszechną praktyką – postulował wiceminister inwestycji i rozwoju Waldemar Buda podczas debaty na temat pracowniczych planów kapitałowych (PPK). Jak to zrobić? PZU zachęca pracowników przystępujących do PPK wysokimi zniżkami na ubezpieczenia, darmowymi badaniami lekarskimi, a także brakiem w pierwszym roku opłat za zarządzanie planami.

W czasie dyskusji, która odbyła się przy okazji ekonomicznego Kongresu 590 w podrzeszowskiej Jasionce, zwracano też uwagę na obawy pracodawców związane z PPK. Z ankiety przeprowadzonej przez KPMG wynika, że najważniejsze dotyczą niedostatecznego przygotowania do wdrożenia planów i obciążenia nowymi biurokratycznymi obowiązkami.

PZU idzie na rekord

Jak podkreślał podczas debaty wiceprezes TFI PZU Marcin Żółtek, jego firma stawia właśnie na wszechstronną pomoc i wsparcie pracodawców przy obsłudze PPK. Chce zdjąć z nich ciężar jak największej liczby obowiązków związanych z wdrażaniem i prowadzeniem planów. Temu służy uruchomiony przez PZU bezpłatny internetowy serwis e-PPK, dzięki któremu pracodawcy mogą w szybki i łatwy sposób zawierać umowy o zarządzanie i prowadzenie PPK, a także na co dzień obsługiwać plany. Serwis, który spółka prezentowała na Kongresie 590, umożliwia m.in. przekazywanie list pracowników, ich wpłat i dyspozycji.
Efekty podejmowanych przez PZU starań są spektakularne. Spółka pochwaliła się na Kongresie 590 rekordową liczbą umów o zarządzanie PPK. – Mogę żartobliwie powiedzieć, że w ramach kapitalistycznego współzawodnictwa pracy podjęliśmy i wypełniliśmy zobowiązanie: 590 umów na Kongres 590 – ogłosił wiceprezes Żółtek. Jak poinformował, firmy, które zdecydowały się na współpracę z PZU, zatrudniają łącznie ponad 300 tysięcy osób.
Biorąc pod uwagę, że według danych Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) umowy o zarządzanie PPK podpisało w sumie 1560 firm zatrudniających łącznie 900 tysięcy osób, PZU mógł więc zdobyć już ponad jedną trzecią rynku.

Powszechność za kilkanaście lat

Mimo że liczba firm przystępujących do PPK szybko rośnie, uczestnicy debaty na Kongresie 590 byli zgodni, że o powodzeniu reformy przesądzi przekonanie do niej pracowników. Muszą nabrać zaufania do PPK i pewności, że ta forma oszczędzania naprawdę się opłaca.
– Budowanie zaufania to proces długi. Widać to choćby na przykładzie brytyjskiego National Employment Savings Trust (NEST), na którym wzorowany był program PPK. NEST na początku miał niepełną partycypację, a po wielu latach ludzie zaufali temu systemowi i dziś uczestnictwo przekracza 90 proc. – mówiła dyrektor Katarzyna Przewalska z departamentu rozwoju rynku finansowego w Ministerstwie Finansów. – Myślę, że kiedy pierwsi uczestnicy PPK wypłacą swoje oszczędności, kiedy uporamy się z edukacją, za kilkanaście lat podobne uczestnictwo będzie miał też program PPK – dodała.
– Musimy doprowadzić do sytuacji, w której oszczędzanie będzie powszechną praktyką i Polacy wyrobią sobie nawyk oszczędzania – zgodził się wiceminister inwestycji i rozwoju Waldemar Buda. Dlatego – jak mówił – przyjęto rozwiązanie, że pracownicze plany kapitałowe obejmują automatycznie wszystkich pracowników i nie trzeba się do nich zapisywać. Można natomiast z nich zrezygnować.
Wiceminister liczy również na to, że zachętą do oszczędzania w PPK będzie możliwość skorzystania ze zgromadzonych pieniędzy jako wkładu przy zakupie mieszkania. – Idealnym rozwiązaniem byłoby, żeby wkład własny przy zakupie mieszkań był finansowany właśnie z PPK. To będzie możliwe dopiero za minimum pięć lat – zaznaczył Buda.

Benefity dla pracowników

Edukowanie pracowników i przekonywanie ich do oszczędzania w PPK to także zadanie dla instytucji finansowych zarządzających planami. Wiceprezes Żółtek przypomniał, że PZU – by zachęcić do oszczędzania w PPK – jeszcze w kwietniu, a więc na trzy miesiące przed startem planów, ogłosił, że rezygnuje na rok z pobierania opłat za zarządzanie.
Zachętą dla pracowników mają być też dodatkowe benefity oferowane przez firmy zarządzające PPK. W przypadku PZU to sięgające 40 proc. zniżki na ubezpieczenia, darmowe badania w placówkach PZU Zdrowie, vouchery na zakupy czy rabaty w sieciach handlowych.
Pracownicy – jak podkreślano podczas debaty – muszą jednocześnie zyskać pewność, że odkładane na ich rachunkach pieniądze są w pełni bezpieczne. Takie gwarancje mają z jednej strony dawać wysokie wymogi stawiane instytucjom finansowym, które zarządzają PPK, a z drugiej – przyjęte w ustawie zasady inwestowania oszczędności. – Zasady inwestycyjne funduszy PPK są ściśle określone. Taki fundusz ma zaprojektowany podział między popularne akcje i obligacje. Liczymy na to, że pobudzimy Polaków do oszczędzania, a pieniądze trafią na rynek kapitałowy, co umożliwi finansowanie całej polskiej gospodarki – podsumował wiceprezes TFI PZU Marcin Żółtek.