Konstytucja będzie naszym drogowskazem, wiemy jak przywrócić w naszym kraju praworządność - podkreślały kandydatki lewicy, które we wtorek rozdawały mieszkańcom Warszawy egzemplarze Konstytucji RP. Zapowiedziały, że akcja taka będzie prowadzona w całym kraju do końca kampanii.

Z list lewicowego komitet - KW SLD - startują kandydaci SLD, Wiosny i Lewicy Razem.

Na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie kandydująca do Sejmu z drugiego miejsca lewicowej listy rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska zapewniła, że w przyszłej kadencji Sejmu, lewica będzie "konsekwentnie realizować wszystkie zapisy konstytucji".

"My, lewica idziemy do tych wyborów z konkretnym programem, z jasnymi postulatami, a konstytucja będzie naszym drogowskazem. Wiemy jak przywrócić w naszym kraju praworządność" - powiedziała Żukowska.

Zapowiedziała, że do końca kampanii wyborczej kandydaci lewicy będą rozmawiać na temat prawa konstytucyjnego z Polakami oraz rozdawać im egzemplarze ustawy zasadniczej. „Będziemy rozdawać konstytucję tak, aby Polacy pamiętali o tym, jakie przepisy się w niej znajdują i czego lewica będzie pilnować w przyszłym Sejmie” - powiedziała Żukowska.

Podkreśliła, że nie można zapominać o przepisach konstytucji, dotyczących praw pracowniczych, praw kobiet czy wolności osobistych. "Nie bez powodu prawa pracownicze znalazły się na samym początku konstytucji. Kształt konstytucji ma swoją logikę i swój sens" – powiedziała Żukowska.

Startująca z trzeciego miejsca warszawskiej listy Anna Tarczyńska (Wiosna) mówiła, że "w trakcie rządów PiS mamy do czynienia z pogardą dla pracowników budżetówki, którzy wciąż otrzymują skandalicznie niskie pensje, a Polska wciąż zalewana jest śmieciówkami". "Lewica na to się nie godzi" – oświadczyła zapowiadając, że zamiarem lewicy jest "podwyższenie płac i zapewnienie równych prawa dla każdego".

Ponadto - mówiła Tarczyńska - program lewicy zakłada: wprowadzenie ustawowej równości małżeńskiej, związków partnerskich, wprowadzenie całkowicie bezpłatnej antykoncepcji oraz gwarancji bezpiecznego przerwania ciąży do 12 tygodnia. "Ostatnie cztery lata to bezprecedensowy zamach na wolność, zdrowie i życie Polek. Wszyscy pamiętamy czarne protesty i pamiętamy o tym, że została zabrana antykoncepcja awaryjna - pigułka dzień po" – mówiła Tarczyńska.

Zaznaczając, że art. 53 konstytucji mówi o wolności wyznania oraz rozdziale państwa od Kościoła, stwierdziła, że "dzisiaj PiS pompuje pieniądze z budżetu państwa do kieszeni Kościoła katolickiego", a szef PiS Jarosław Kaczyński "obraża Polaków mówiąc, że można być albo katolikiem, albo tylko nihilistą". "Nie chcemy tego" – podkreśliła Tarczyńska dodając, że lewica dokona realnego rozdziału państwo i Kościoła.

Przedstawiając propozycje programowe dotyczące ochrony zdrowia, Tarczyńska mówiła o podniesieniu wydatków na ochronę zdrowia, wprowadzeniu "leków za 5 zł" oraz skróceniu terminu oczekiwania na wizytę u lekarza. "Kolejka do lekarza nie będzie mogła być dłuższa niż 30 dni" - dodała.

Liderka lewicowej listy w okręgu sieradzkim Paulina Matysiak (Lewica Razem) zapowiedziała, że lewica "zakończy erę węgla". "PiS zamyka oczy na problem smogu, importuje węgiel z Rosji i wycina nasze lasy" – mówiła. Zapowiedziała wprowadzenie pakietu „Polska wolna od smogu” oraz ochronny dla lasów.

Matysiak podkreśliła że w programie lewicy jest również usprawnienie dostępu do "tanich mieszkań na raty". Mówiła też o kwestiach reprywatyzacji oświadczając, że lewica "raz na zawsze skończy z haniebnym procesem reprywatyzacji i wyrzucaniem ludzi na bruk".

Odnosząc się do zapisów w konstytucji dotyczących sądownictwa, Matysiak powiedziała, że w tracie mijającej kadencji dochodziło do „systematycznego niszczenia państwa prawa, upartego niszczenia sądów, zamachów na Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, Krajową Radę Sądownictwa”. Zapowiedziała, że lewica przywróci niezależność tych organów, wprowadzi w życie "kalendarz przywrócenia praworządności" oraz doprowadzi do postawienia przed Trybunałem Stanu osób "odpowiedzialnych za łamanie konstytucji".

Wybory parlamentarne odbędą się 13 października.