Był samochodowym zapaleńcem: organizował rajdy i sam brał w nich udział. Kochał myślistwo, był jednym z trzech założycieli Podkowy Leśnej, współtworzył Polskie Radio. Ale swoje zawodowe życie poświęcił innej pasji –elektryczności.
Podczas okupacji koordynował przerzuty broni i ukrywał osoby poszukiwane przez Niemców.
Po studiach w Wyższej Szkole Handlowej w Liège praktykował w niemieckich firmach, m.in. AEG i Siemensie. Należał do Stowarzyszenia Elektryków Polskich, którego był współzałożycielem, a kiedy w 1919 r. powstawała w Warszawie firma przemysłu elektryfikacyjnego Siła i Światło S.A., wśród jej organizatorów nie mogło zabraknąć i jego. Zadanie spółki było –nomen omen – jasne: miała stworzyć w Polsce nowoczesny przemysł elektryfikacyjny. I dokonała tego. W skład Siły i Światła wchodziło wkrótce 14 innych spółek, a łączna wartość przedwojennych inwestycji polskiej grupy elektryfikacyjnej wyniosła 30 mln dol. Nic dziwnego, że Zgrupowanie Elektryfikacyjne „Siła i Światło” uznawane było za biznesową chlubę narodową przedwojennej Polski. Była to też pierwsza spółka zarejestrowana w niepodległej Rzeczypospolitej po 123 latach zaborów. Od grudnia 1933 r. Janusz Regulski był jej naczelnymdyrektorem.
/>
Po wybuchu wojny prezydent Warszawy powierzył mu stanowisko komendanta głównego Straży Obywatelskiej –formacji złożonej zmieszkańców, która miała wspierać działania policji. Podczas okupacji organizował wswym domu wZarybiu k. Podkowy Leśnej konspiracyjne spotkania, koordynował przerzuty broni iukrywał poszukiwane przez okupanta osoby. W1948 r. skazany na 14 lat więzienia, by siedem lat później zostać zrehabilitowanym iwypuszczonym na wolność. Wlatach 80. spisał swoje wspomnienia wksiążce „Blaski icienie długiegożycia”.
Zobacz, kto jeszcze znalazł się na naszej liście: