Platforma Obywatelska pokazała, że oddawanie nieruchomości to dla niej żaden problem; jeżeli dalej będzie rządziła PO, Warszawa może stracić kolejne kamienice - mówił środę kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki.

Patryk Jaki wraz z szefem sztabu wyborczego PiS Tomaszem Porębą w środę wieczorem przed kamienicą na ul. Poznańskiej zorganizowali konferencję prasową, która poprzedziła spacer, podczas którego politycy pokazywali budynki objęte roszczeniami.

Poręba wyjaśnił, że celem jest pokazanie miejsc, które - jak mówił - zostały przejęte "przez hulającą tutaj za czasów rządów PO mafię reprywatyzacyjną". Powołując się na raport komisji weryfikacyjnej w Warszawie, zgodnie z którym w wyniku reprywatyzacji Warszawa straciła 21,5 miliarda złotych, szef sztabu ocenił, że są to liczby, które trudno sobie "zwizualizować".

Jak zaznaczył, spacer ma służyć temu, żeby Polacy zobaczyli, "o co tak naprawdę chodzi w tych wyborach i jak władza w Warszawie wyglądała, jeżeli chodzi o relacje jej z obywatelami".

Patryk Jaki wskazał z kolei na znajdujące się nieopodal kamienice, które - jak mówił - są poddane roszczeniom. "Kolejne kamienice, które Warszawa może stracić, jeżeli dalej będzie rządziła PO, która pokazała już, że oddawanie nieruchomości to nie jest dla niej żaden problem" - powiedział.

Jak dodał, w Warszawie podczas rządów PO "oddano takich nieruchomości ponad 2 tysiące". "Dzisiaj państwu będziemy pokazywali tylko skrawek ulicy, tak, żeby każdy mógł zobaczyć, jak to wyglądało za czasów rządów PO, jak władze Platformy zajmowały się państwa majątkiem" - podkreślił kandydat, zwracając się do zgromadzonych mieszkańców.