Prezydent Finlandii Sauli Niinisto zatwierdził w piątek poprawkę do konstytucji modyfikującą zasady ochrony prywatności obywateli, ale upomniał parlament, że głosując jednocześnie nad przyjęciem pilnego trybu nowelizacji oraz nad samą, poprawką naruszył konstytucję.

Motywem wprowadzenia poprawki było usprawnienie działań służb specjalnych w walce z terroryzmem.

Głosowanie, które odbyło się w środę, wywołało kontrowersje. Zdaniem niektórych ekspertów prawa konstytucyjnego parlament przyjmując specjalny pilny tryb nowelizacji i jednocześnie akceptując poprawkę do konstytucji popełnił błąd, który był naruszeniem ustawy zasadniczej. Również prezydent zgodził się z tym poglądem, zwracając uwagę, że w działaniu parlamentu zawiera się "sporna kwestia". "Wola Eduskunty (jednoizbowego parlamentu) w tej sprawie jest bezsprzeczna, ale literalne brzmienie konstytucji stawia pod znakiem zapytania przyjętą w parlamencie procedurę" - oświadczył Niinisto.

Przypomniał środowe postanowienie przewodniczącej Eduskunty, że "jeśli propozycja pilnego trybu zostanie zaakceptowana, tym samym zaakceptuje się projekt zmiany". Jednak według Niinisto "zgodnie z konstytucją najpierw powinno się głosować nad akceptacją trybu pilnego, a potem nad poprawką". Podobnego zdania są niektórzy eksperci prawa konstytucyjnego, według których głosowania nad przyjęciem trybu pilnego (z wymaganą większością pięciu szóstych głosujących) oraz nad wprowadzeniem poprawki do konstytucji (gdzie wystarcza większość dwóch trzecich) muszą być przeprowadzone odrębnie. W środę w parlamencie odbyło się zaś tylko jedno głosowanie.

Niinisto uszanował wolę parlamentu, ale zwrócił uwagę na to, że "konieczne jest przestrzeganie literalnego brzmienia konstytucji".

W środę w 200-osobowym fińskim parlamencie za przyjęciem specjalnego trybu nowelizacji głosowało 178 deputowanych, a przeciw było 13. Zgodnie z fińską konstytucją jej znowelizowanie wymaga większości dwóch trzecich głosujących i potwierdzenia tego taką samą większością w głosowaniu w parlamencie następnej kadencji. Ten drugi wymóg można uchylić uchwaleniem trybu pilnego - co zdarza się bardzo rzadko.

Zaakceptowana przez parlament i prezydenta zmiana fińskiej konstytucji dotyczy jej paragrafu 10. odnoszącego się do "prawa do prywatności". Jak poinformowało biuro Eduskunty, na podstawie przyjętej zmiany mogą zostać "ustanowione niezbędne ograniczenia w tajemnicy korespondencji, których celem jest uzyskanie informacji o działalności wojskowej lub jakiejkolwiek innej, która poważnie zagraża bezpieczeństwu narodowemu".

Zgodnie zaś z obecnym brzmieniem przepisów "tajemnica korespondencji i rozmów telefonicznych oraz innych form poufnego komunikowania się jest nienaruszalna".

Poprawka do fińskiej konstytucji jest konieczna do rozpoczęcia forsowanych przez rząd prac parlamentarnych nad pakietem przepisów regulujących działanie wywiadu cywilnego oraz wojskowego. Liberalno-konserwatywna koalicja kierowana przez premiera Juhę Sipilę już w ubiegłym roku przygotowała projekty tych przepisów. Jednak ze względu na negocjacje polityczne z opozycją oraz wątpliwości konstytucyjne prace nad nimi zostały odłożone.

Według rządu przepisy te są konieczne m.in. do skutecznego przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym. Budzą one jednak kontrowersje m.in. ze względu na ingerencję służb w prawo do prywatności obywateli czy możliwości prowadzenia inwigilacji nawet w sytuacji braku podejrzenia popełnienia przestępstwa.

Poprawka do konstytucji wejdzie w życie 15 października. Wcześniej fińska konstytucja (uchwalona w 1999 roku i obowiązująca od 2000 roku) była nowelizowana w 2007 oraz w 2011 roku.