Według Białego Domu zapowiedź prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, że wzmocni swoje wojsko, była przeznaczona na "krajowy użytek" i nie miała niepokoić Waszyngtonu.

Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs powiedział we wtorek, że prezydent USA Barack Obama czeka z niecierpliwością na spotkanie z Miedwiediewem, do którego ma dojść na szczycie G20 w Londynie.

Według Gibbsa oświadczenie Miedwiediewa, że ekspansja NATO przynagla do modernizacji rosyjskiego wojska, jest bezpodstawne. Dodał, że NATO jest organizacją obronną i nie stanowi zagrożenia dla Rosji.

Moskwa stanowczo sprzeciwia się planom członkostwa w sojuszu Ukrainy i Gruzji. Rosyjskie władze mają również nadzieję, że nowa administracja prezydenta Obamy anuluje plany rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.