Polityk skrajnie prawicowej Narodowo- Demokratycznej Partii Niemiec (NPD) Tino Mueller zakwestionował w czwartek granicę polsko-niemiecką.

"Dzisiejsza granica państwowa Polski obejmuje dużą część naszej niemieckiej ojczyzny" powiedział Mueller na forum parlamentu krajowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego.

Ocenił, że przesunięcie granic po II wojnie światowej było złamaniem prawa. "Niemcy nie kończą się na Świnie, Odrze i Nysie" - dodał w wystąpieniu, w którym sprzeciwił się wymianie dóbr kultury pomiędzy Polską a Niemcami.

Jak relacjonowała w czwartek agencja dpa, po kilkakrotnym upomnieniu Muellera wiceprzewodnicząca landtagu Renate Holznagel (CDU) odebrała mu prawo głosu.

NPD, która w landtagu graniczącego z Polską landu ma sześciu posłów, programowo postuluje rewizję wschodniej granicy Niemiec. Na jej stronie internetowej zamieszczona jest mapa Niemiec z granicami sprzed I wojny światowej, a także Kraj Sudecki, czyli część Czech i cała Austria.

W 2006 r. po sukcesie wyborczym skrajnej prawicy w Meklemburgii- Pomorzu Przednim przewodniczący NPD Udo Voigt zażądał na konferencji prasowej przywrócenia "historycznych granic" Niemiec.