Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rozmawiał w poniedziałek z szefem MSZ Pakistanu o odzyskaniu ciała Polaka zamordowanego w Pakistanie i - jak powiedział - otrzymał zapewnienie, iż rząd tego kraju "zrobi wszystko co w jego mocy".

"Niestety nie wszystko jest w mocy rządu, który nominalnie sprawuje suwerenność nad tymi terenami (na których był przetrzymywany Polak), a jak to jest w praktyce - widzimy" - mówił Sikorski na konferencji prasowej. Podkreślił, jak ważne jest dla Polski ukaranie winnych "tego ohydnego morderstwa".

Minister poinformował też, że Zenon Kuchciak, specjalny wysłannik MSZ do Pakistanu, spotka się z sejmową komisją ds. służb specjalnych.

Pracownik Geofizyki Kraków został uprowadzony w Pakistanie 28 września. Terroryści grozili zabiciem Polaka, jeśli rząd Pakistanu nie spełni do 4 lutego ich żądań: wycofania sił bezpieczeństwa z terytoriów plemiennych i uwolnienia ich więzionych towarzyszy. Ultimatum zostało następnie przesunięte o 48 godzin, a 7 lutego rano pakistańska telewizja Geo TV powiadomiła na swojej stronie internetowej, że polski geolog został zabity przez porywaczy.

Sikorski: Niemcy powinny potraktować misję Bartoszewskiego bardzo poważnie

Zdaniem szefa MSZ Radosława Sikorskiego, strona niemiecka powinna potraktować misję Władysława Bartoszewskiego w Berlinie bardzo poważnie. "Myślę, że zlekceważenie głosu byłego więźnia Oświęcimia, honorowego obywatela Izraela, byłoby nieroztropne" - ocenił.

Sekretarz stanu w kancelarii premiera Władysław Bartoszewski rozmawia w poniedziałek w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, m.in. na temat prac nad powołaniem fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", poświęconej powojennym wysiedleniom Niemców.

Kontrowersje w Polsce budzi ewentualny udział w radzie fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach. Bartoszewski powiedział w niedzielę PAP, że udział Steinbach w budowie w Berlinie placówki poświęconej przesiedleniom Niemców byłby "grubą, polityczną nieprzyzwoitością" i wywołałby poważne skutki w relacjach polsko-niemieckich.

"Gorąco wspieram (Bartoszewskiego) w celu jego podróży. Wiem, że sprawą interesuje się nie tylko pan premier, ale i prezydent. Wiem, że jest to sprawa dla nas ważna" - powiedział Sikorski.

Pytany, czy wierzy w sukces misji Bartoszewskiego w Berlinie, Sikorski powiedział: "Na pewno nie jest za późno. Żadne formalne decyzje jeszcze nie zapadły. To jest stosunkowo wielostopniowa procedura. Na miejscu strony niemieckiej potraktowałbym misję (Bartoszewskiego) bardzo poważnie".