Turecki sąd skazał w środę na kary więzienia wielu pracowników opozycyjnego dziennika "Cumhuriyet"; oskarżono ich o wspieranie organizacji terrorystycznej - informuje agencja AFP, nazywając proces symbolicznym przejawem erozji wolności słowa w Turcji.

Według agencji Reuters ogółem skazano 14 osób, a trzy uniewinniono.

Adwokat Ozden Ozdemir, na którego powołuje się Reuters, oznajmił, że kary sięgają od 2 i pół roku do 7 i pół roku więzienia. Według tego samego źródła inny oskarżony w tej sprawie, który nie był zatrudniony w dzienniku, został skazany na lat dziesięć za aktywność na Twitterze.

Personel dziennika "Cumhuriyet", długo postrzeganego jako jeden z bardzo nielicznych głosów krytyki pod adresem władz Turcji, został oskarżony o wspieranie sieci Fethullaha Gulena, mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei, którego Ankara oskarża o zorganizowanie zamachu stanu w lipcu 2016 roku. Gulen zaprzecza zarzutom.

Dziennikarze zostali także oskarżeni o powiązania z nielegalną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz organizacją terrorystyczną o nazwie Rewolucyjny Front-Partia Wyzwolenia Ludu (DHKP-C).

Po próbie zamachu stanu z 15 lipca 2016 roku tureckie władze przeprowadziły czystki na niespotykaną dotąd skalę, które dotknęły rzekomych zwolenników Gulena, ale też przeciwników politycznych prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Aresztowano ponad 50 tys. ludzi, a ponad 140 tys. zwolniono z pracy lub zawieszono w obowiązkach.