Z najnowszego indeksu oceniającego jakość życia – przygotowanego przez OECD – wynika, że na tle innych państw nie wypadamy najlepiej.
Dziennik Gazeta Prawna

Raport „How’s Life? 2017” (przygotowany w ramach indeksu Better Life) analizuje 11 różnych sfer życia i na tej podstawie pokazuje, jak się żyje w danym kraju. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju bierze pod lupę m.in. warunki mieszkaniowe, zarobki, godziny pracy, subiektywną ocenę stanu zdrowia, czas poświęcany na odpoczynek, ale także bezpieczeństwo, środowisko oraz poczucie satysfakcji. Część danych pochodzi z ankiet internetowych, część to wyniki zbierane w ramach innych raportów (np. analiz edukacyjnych PISA, badania systemów zdrowia). Twórcy raportu sięgają też po dostępne dane zbierane przez poszczególne państwa.

Pochwalić się możemy przede wszystkim poziomem edukacji. Z porównań wynika, że aż 91,3 proc. w grupie osób między 24. a 65. rokiem życia posiada przynajmniej średnie wykształcenie. Ten odsetek plasuje nas na czwartym miejscu z 40 przebadanych państw (przed nami znalazły się Słowacja, Czechy oraz Rosja). Średnia OECD wynosi 67,1 proc.
Możemy się również cieszyć z poziomu bezpieczeństwa: liczba zabójstw na 100 tys. mieszkańców wynosi 0,8 (średnia OECD 3,6). Dla porównania w Brazylii czy Kolumbii sięga... 30. To jednak nie przekłada się na poczucie komfortu: na pytanie, czy czujemy się bezpiecznie podczas samotnego nocnego spaceru, tylko 66 proc. Polaków odpowiedziało twierdząco. Poziom strachu jest wyższy niż średnio w innych państwach: np. w Norwegii bezpiecznie czuje się niemal 90 proc. obywateli.
W innych sferach mamy sporo powodów do narzekania. Żyjemy krótko. Wprawdzie dłużej niż kilka lat wcześniej, jednak nadal krócej niż w innych krajach. Średnia w OECD wynosi 80,1 roku, w Polsce to niemal trzy lata mniej. To obiektywny wskaźnik. Jednak i subiektywne poczucie jest nienajlepsze: tylko 57 proc. z nas uważa, że jest dobrze. Średnia w innych krajach wynosi 68 proc.
Zajmujemy drugie niechlubne miejsce w gronie 40 państw z najbardziej szkodliwym powietrzem. Gorzej jest jedynie w Korei. Najlepiej w Islandii i Norwegii.
Powodem do zmartwień są też warunki mieszkaniowe. Choć średnio przypada jeden pokój na jedną osobę, co wskazywałoby na całkiem niezłą sytuację, daleko nam do średniej w OECD – 1,8, czy Kanady z 2,5 pokoju na osobę. Nadal też nie jest najlepiej w zakresie standardów sanitarnych – 2,7 proc. Polaków nie ma w domu toalety, co plasuje nas na 25. miejscu wśród 37 państw. Dużo, jak na standardy w innych krajach, wydajemy też na mieszkanie – niemal jedną czwartą przychodów.
W tych okolicznościach wskaźnik samopoczucia na poziomie 7,4 pkt, powyżej średniej OECD wynoszącej 7,3, jest zaskakujący. Być może bierze się stąd, że sporo czasu poświęcamy na wypoczynek.