"Domagamy się cały czas, aby tu w parlamencie, jeden z wiceministrów sprawiedliwości, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz szef więziennictwa bardzo dokładnie i w szczegółach przestawili informację parlamentarzystom o tym, co tak na prawdę się działo i co dzieje się w tej sprawie" - mówił Napieralski na wtorkowej konferencji prasowej.
Wczoraj nad ranem w celi aresztu śledczego w Płocku powiesił się Robert Pazik, skazany na dożywocie za porwanie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Wcześniej, w podobny sposób życie odebrało sobie dwóch innych skazanych w tej sprawie - Wojciech Franiewski i Sławomir Kościuk. We wtorek rano, w związku ze śmiercią Pazika do dymisji podał się minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
Zdaniem Napieralskiego, rządy zarówno PO, jak i PiS, w sprawie śmierci trzech skazanych zachowały się "strasznie nieprofesjonalnie". "My wymagamy od państwa, jako obywatele, profesjonalnego działania. Jest bardzo dużo znaków zapytania, niejasności" - zaznaczył szef Sojuszu.
Jak dodał, w sprawie śmierci Olewnika jest tyle niewiadomych, że dymisja Ćwiąkalskiego nie powinna zahamować tego, żeby parlamentarzyści poznali prawdę na ten temat. "Chcemy wiedzieć co się stało, aby takich problemów i takich wydarzeń uniknąć na przyszłość" - podkreślił Napieralski.
"Rezygnacja Ćwiąkalskiego to ruch typowo polityczny"
Według niego rezygnacja Ćwiąkalskiego to ruch "typowo polityczny". "Pan minister Ćwiąkalski szedł do pana premiera z informacją, co tak na prawdę wydarzyło się w więzieniu, w tym tragicznym czasie, a wyszedł pan minister z dymisją" - stwierdził Napieralski.
Szef SLD przyznał jednak, że kiedy dochodzi do "dużych uchybień" w resorcie, minister powinien podać się do dymisji.
Ocenił również, że poprzednik Ćwiąkalskiego - Zbigniew Ziobro (PiS) - nie ma moralnego prawa krytykować swego następcy. "Minister Ziobro, gdyby chciał przyjąć choć część standardów politycznych, które funkcjonowały za naszych rządów, czy teraz, za rządów PO, to musiałby się dymisjonować co tydzień. To jest osoba, która w tej sprawie nie ma moralnego prawa, by zabierać głos" - stwierdził lider SLD.
Szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak przypomniał, że w czasach rządów Ziobry zginęła b. posłanka SLD i b. minister budownictwa Barbara Blida. Zwrócił uwagę, że poseł PiS nie podał się wówczas do dymisji, a wręcz odwrotnie - "atakował, poprzez różnego rodzaju oszczerstwa, poszczególne partie polityczne, w tym SLD".
"Ćwiąkalski był dużo lepszym ministrem sprawiedliwości od pana Ziobro"
"Jak nam, by przyszło oceniać, to jednoznacznie uważam, że pan minister Ćwiąkalski był dużo lepszym ministrem sprawiedliwości od pana ministra Ziobro. Widać inne zdanie ma w tej sprawie pan premier Tusk" - stwierdził Olejniczak.
Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna przedsiębiorcy branży mięsnej z Drobina pod Płockiem (Mazowieckie) doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 roku. Sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną.
W lipcu 2003 roku okup przekazano porywaczom, jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany. Proces w tej sprawie, której akta liczą 112 tomów, toczył się od października 2007 roku.