Prace nad projektami dot. sądownictwa są prowadzone we współdziałaniu Kancelarii Prezydenta i ekspertów zewnętrznych; Andrzej Duda liczy, iż uzyskają one poparcie w parlamencie oraz ze strony ministerstwa sprawiedliwości - powiedział we wtorek wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

Mucha był pytywany w TVN24, kto przygotowuje projekty ustaw o SN i KRS, z czyjej wiedzy korzysta i czy będą jakieś szersze konsultacje w sprawie nowych przepisów.

Prezydent Andrzej Duda 24 lipca poinformował, że nie podpisze ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapowiedział przygotowanie projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy.

"Prezydent określił pewną perspektywą czasową. Ta perspektywa jest dwumiesięczna, mamy połowę drogi, mamy prace, które są prowadzone zarówno w Kancelarii Prezydenta jak i jest współdziałanie ekspertów zewnętrznych" - powiedział Mucha.

Jak zaznaczył, przyczyny dla których prezydent zawetował ustawy są jawne. Przypomniał, że Andrzej Duda jasno wskazywał, że jest zwolennikiem reformy wymiaru sprawiedliwości i zechce, by nowe przepisy spełniały te cele, ale spełniały też wymogi jakości stanowionego prawa i nie budziły wątpliwości co do ich zgodności z konstytucją. "Zatem mówimy o pracy do wykonania i ona się dzisiaj odbywa" - zadeklarował Mucha.

Zapewnił, że oba zapowiedziane przez prezydenta projekty zostaną skierowane do prac parlamentarnych.

Na pytanie, czy spodziewa się, że projekty spodobają się PiS, Mucha powiedział: "Ja nie chcę się wypowiadać co do treści projektu, bo one się staną znane opinii publicznej, kiedy prezydent tak zdecyduje, kiedy trafią do prac parlamentarnych. Oczywiste jest, że pan prezydent liczy, że jego projekty uzyskają poparcie w pracach parlamentarnych, bo mówimy o tym, by te projekty stały się obowiązującym w Polsce prawem".

Mucha podkreślił, że prezydent już wskazał, co w proponowanych ustawach, jego zdaniem, wymaga zmiany i wypowiadał się na ten temat publicznie.

Pytany, czy Andrzej Duda konsultuje się w czasie prac z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, Mucha powiedział, że "prezydent kieruje się interesem publicznym i interesem wymiaru sprawiedliwości". "Prace nad tymi projektami są prowadzone pod jego osobistym nadzorem i pan prezydent ufa, że te projekty znajdą także poparcie ze strony ministerstwa sprawiedliwości" - dodał.

Jak zauważył prezydent wskazywał, że punktem odniesienia są dla niego "pierwotne projekty". Mucha podkreślił, że "pewne elementy" reformy wymiaru sprawiedliwości są już wprowadzone, bo prezydent podpisał nowelizację ustawy o ustroju sądów powszechnych.

"Dziś nie ma reprezentatywności jeśli chodzi o KRS. Bo jeżeli na 15 sędziów z wyboru mamy jednego sędziego, który jest z poziomu sądów rejonowych, a mamy większość zdecydowaną sędziów sądów rejonowych w systemie sądów powszechnych, to trudno mówić o tym, że rozwiązania obecne są trafne" - ocenił Mucha.

Na pytanie, czy za prace nad projektami odpowiada b. wiceminister sprawiedliwości prof. Michał Królikowski, Mucha powiedział, że nie będzie się wypowiadał co do tego, jacy eksperci zewnętrzni są w nie zaangażowani.

Prezydent uzasadniając weto do ustawy o Sądzie Najwyższym stwierdził m.in., że uprawniona jest obawa przed zagrożeniem dla niezależności Sądu Najwyższego i jego autorytetu w społeczeństwie. W kwestii noweli ustawy o KRS podkreślił, że wybór sędziów do KRS przez Sejm wymaga większości 3/5 głosów.

Andrzej Duda podpisał natomiast trzecią ustawę dotyczącą zmian w sądownictwie - o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zmienia zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadza zasady losowego przydzielania spraw sędziom. W następstwie publikacji tej ustawy w Dzienniku Ustaw Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów.