Mimo ataków terrorystycznych i kryzysu migracyjnego Europa była w 2016 roku najbardziej pokojowym regionem świata - wynika z opublikowanego w czwartek raportu na temat Globalnego Wskaźnika Pokoju (GPI); występuje jednak zagrożenie ze strony populizmu.

Świat jako całość stał się w zeszłym roku bardziej pokojowym miejscem: w 68 z ponad 160 krajów objętych raportem sytuacja się poprawiła, podczas gdy w 93 odnotowano znaczące pogorszenie. Przyczyniło się do tego głównie zmniejszenie sponsorowanego przez państwo terroru (np. pozasądowych egzekucji i stosowania tortur) oraz wycofanie się w 2014 roku większości sił NATO z Afganistanu - twierdzą autorzy raportu przygotowanego przez australijski Institute for Economics and Peace (IEP).

Europa po raz kolejny w historii raportu GPI okazała się najbardziej pokojowym regionem geograficznym świata; znalazło się tam osiem z 10 najbardziej pokojowych krajów na świecie. Stało się tak mimo licznych ataków terrorystycznych, jakich w ostatnich latach doświadczyły kraje europejskie, a także kryzysu migracyjnego i malejącego wśród Europejczyków poczucia bezpieczeństwa. Jednocześnie autorzy raportu wskazują na utrzymujący się ogólny negatywny trend z ostatniej dekady.

Polska zajęła miejsce 33. w ogólnym zestawieniu, co oznacza spadek w porównaniu z zeszłorocznym raportem, w którym nasz kraj zajął 22. pozycję. To największy spadek wśród państw regionu. Działania rządu "prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość, która doszła do władzy w 2015 roku, doprowadziły do wzrostu napięć między liberalnymi i społecznie konserwatywnymi wartościami, a w konsekwencji do społecznych protestów" - ocenia się w raporcie.

Dokument analizuje zagrożenie ze strony populizmu dla pokoju w Europie. Zdaniem autorów dokumentu duży wzrost poparcia dla partii populistycznych w Europie w ostatniej dekadzie koresponduje z osłabianiem postaw, struktur i instytucji, które tworzą i wzmacniają pokój oraz zapobiegają sięganiu po przemoc w rozwiązywaniu konfliktów; są to czynniki tzw. pozytywnego pokoju (positive peace).

Islandia po raz 10. została najbardziej pokojowym państwem na świecie. Kolejne miejsca zajęły: Nowa Zelandia, Portugalia (największa poprawa wśród krajów Europy dzięki walce ze skutkami kryzysu finansowego i płynącej z tego stabilności), Austria, Dania, Czechy, Słowenia, Kanada, Szwajcaria i Irlandia.

Trzy z pięciu najmniej pokojowych krajów na świecie leżą na Bliskim Wschodzie - Syria, Irak i Jemen, przy czym Syria po raz piąty z rzędu znalazła się na samym końcu zestawienia. Od 2011 roku trwa tam wojna domowa, która według szacunków spowodowała śmierć ok. 500 tys. ludzi i wywołała największy kryzys uchodźczy na świecie od końca II wojny światowej. W Jemenie trwa wojna między siłami rządowymi i szyickimi rebeliantami Huti; od początku konfliktu działania zbrojne, klęska głodu i choroby spowodowały śmierć ponad 10 tys. ludzi. Irak boryka się m.in. z dżihadystami Państwa Islamskiego (IS) i podziałami wyznaniowymi. Rywalizacja między sunnicką Arabią Saudyjską a szyickim Iranem pogarsza sytuację w i tak niestabilnym regionie, m.in. w wojnach w Syrii i Jemenie, gdzie Rijad i Teheran popierają przeciwstawne strony konfliktu.

W USA, które zajęły w tym raporcie 114. miejsce na 163, zmniejszyła się stabilność polityczna z powodu kampanii przed wyborami prezydenckimi i wyboru Donalda Trumpa na szefa państwa, które obnażyły głębokie podziały w społeczeństwie. "Prawdziwe rozmiary tak poważnej polaryzacji politycznej dostrzeżemy w pełni dopiero za kilka lat, ale już teraz wyraźny jest jej destrukcyjny wpływ" - podkreślił Killelea.

Raport GPI uwzględnia 23 wskaźniki mierzące poziom przemocy lub strachu przed przemocą, bazując na licznych bazach danych i pomiarach innych instytucji (np. liczba ofiar konfliktów zbrojnych lub wydatki danego państwa na zbrojenia).