Wraz z nadejściem nowej administracji amerykańskiej i prezydenta Donalda Trumpa wiele krajów zastanawia się, w którym kierunku pójdzie polityka gospodarcza USA - powiedział w piątek w Baden-Baden wicepremier Mateusz Morawiecki, który został zaproszony na spotkanie G20.

"Ten szczyt w Baden-Baden w Niemczech jest wyjątkowy również pod tym względem, że wszyscy czekają na to, co powie administracja amerykańska" - mówił Morawiecki na spotkaniu z polskimi dziennikarzami.

Wskazał, że każdy stara się dyskutować z sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem i szefową amerykańskiej Rezerwy Federalnej Janet Yellen o sprawach przyszłego kształtu polityki finansowej, fiskalnej, gospodarczej, Stanów Zjednoczonych.

Minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki poinformował, że w piątek już rozmawiał z sekretarzem Mnuchinem oraz szefową Fed. Jak powiedział Morawiecki, umówił się na spotkanie z Yellen za 2,5 tygodnia w USA.

"Nie ma co ukrywać, że wraz z nadejściem nowej administracji amerykańskiej, prezydenta Donalda Trumpa, wiele krajów zastanawia się, w którym kierunku pójdzie polityka gospodarcza USA" - zauważył. "Ten kształt będzie się coraz bardziej wykluwał" - dodał.

Według niego wiadomo już, że amerykańska polityka monetarna zmierza w kierunku zacieśnienia, podnoszenia stóp procentowych.

Amerykańska Rezerwa Federalna zdecydowała w środę o podniesieniu głównej stopy procentowej funduszy federalnych do 0,75-1,00 proc. z 0,50-0,75 proc. Członkowie Fed spodziewają się jeszcze dwóch podwyżek stóp o 25 pb w 2017 r. W 2018 r. Fed oczekuje trzech podwyżek stóp procentowych.

"Pomimo podniesienia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, co zwykle wysysa pieniądze z takich gospodarek jak polska, nasza gospodarka jest stabilna, giełda i jej wartość rośnie, a z emisją obligacji nie mamy żadnych problemów" - podkreślił Morawiecki.

G20 to forum dialogu nad kluczowymi globalnymi wyzwaniami gospodarczymi. Grupę tworzy 19 krajów najbardziej rozwiniętych gospodarczo plus UE. (PAP)