Formaty normandzki i miński odegrały ważną rolę w powstrzymywaniu rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale nie rozwiązały problemu; możliwe, że potrzebne jest dziś poszerzenie tych formatów - powiedział w środę w Kijowie szef MSZ Witold Waszczykowski.

Na konferencji prasowej po rozmowach szefów dyplomacji Polski, Ukrainy i Wielkiej Brytanii Waszczykowski mówił, że jednym z tematów spotkania była próba dokonania bilansu formatów normandzkiego i mińskiego.

Jak relacjonował, ministrowie zgodzili się, że formaty te „przyniosły pewne pozytywne zmiany”, przyczyniając się do powstrzymania eskalacji konfliktu, ale „nie rozwiązały problemów, nie przyniosły pokoju między Rosją a Ukrainą”. "Razem z Borisem (Johnsonem) możemy być przykładem tego, że Europa może zaproponować szerszy format, aby pomóc Ukrainie wyjść z problemów związanych z agresją Rosji” - dodał.

"Kiedy patrzymy na doświadczenia XX-wiecznej historii Europy - na to, jak kończyły się I wojna światowa, II wojna światowa, wojny bałkańskie - widzimy, że wszystkie duże konflikty kończono i rozwiązywano w znacznie szerszych formatach, niż ma to miejsce obecnie" - mówił Waszczykowski.

Z jego opinią zgodził się ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin, podkreślając, że chodzi o wzmocnienie międzynarodowej presji na Moskwę. „To kwestia naszej determinacji i naszych możliwości, ale również różnych ścieżek, różnych narzędzi” – mówił. Jako przykład wymienił w tym kontekście format budapeszteński. Zaznaczył jednocześnie, że różne formaty mogłyby funkcjonować równolegle, nie wykluczając się.

„Format normandzki był kluczowy dla odstraszenia Rosji i ograniczenia ryzyka daleko idącej eskalacji, ale dziś myślimy, że potrzebne są nam wszelkie możliwe pomysły i narzędzia; jesteśmy na nie otwarci” – powiedział.

Boris Johnson zaznaczył z kolei, że celem ministrów jest wsparcie wysiłków podejmowanych w celu zakończenia konfliktu. „Mamy wspólny z Polską punkt widzenia, ale to nie znaczy, że chcemy w jakikolwiek sposób podważać wysiłki naszych francuskich i niemieckich przyjaciół” – mówił. Wspólnie z Waszczykowskim podkreślili również, że decyzja o ewentualnym poszerzeniu formatu normandzkiego lub utworzeniu nowego formatu należy do władz ukraińskich.

Format normandzki składa się obecnie z przedstawicieli Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy.