W walce z zanieczyszczonym powietrzem nie wystarczają działania doraźne; konieczne są rozwiązania systemowe zawarte w ustawie – przekonywali podczas poniedziałkowej konferencji w Katowicach śląscy posłowie Platformy Obywatelskiej.

"Oczywiście można podejmować działania doraźne, tak jak to miało miejsce w Rybniku np. odwołać zajęcia, wprowadzić darmową komunikację dla mieszkańców czy prowadzić dopłatę ekologiczną do pieców, ale to są działania doraźne. My naprawdę potrzebujemy działań systemowych" – powiedział poseł Marek Krząkała, podkreślając, że "Śląsk jest najbardziej dotknięty kwestią smogu".

Poseł Ewa Kołodziej dodała, że wraz z posłem Krząkałą złożyła interpelację do premier Beaty Szydło ws. podjętych przez rząd działań na rzecz zwalczania smogu.

Przed tygodniem PO przedstawiła projekt ustawy o czystym powietrzu. Jednym z jej głównych założeń byłoby przeznaczanie 0,5 proc. PKB, czyli ok. 9 miliardów złotych rocznie na walkę z zanieczyszczeniami powietrza.

Gabriela Lenartowicz (PO) podkreśliła, że powstał już zespół ekspercki, który ma opracować projekt ustawy. "Część merytoryczna związana ze sposobami walki ze smogiem, ona de facto jest w tym dokumencie gotowa" – mówiła posłanka, która jest w gabinecie cieni PO odpowiada za kwestie dotyczące środowiska.

W najbliższym czasie zespół ten ma m.in. opracować szczegółowe mechanizmy, które – jak mówiła posłanka – z jednej strony będą zgodne z zasadami finansowania publicznego, a z drugiej miałyby zachęcić ludzi np. do palenia ekologicznym paliwem.

"Myślę, że ten zespół będzie potrzebował ok. miesiąca-dwóch do wypracowania takich instrumentów finansowych, które będą skuteczne" – dodała.

Według posłanki PO, na mocy projektowanej ustawy w ramach tego 0,5 proc. PKB finansowane miałoby być m.in. tworzenie ekologicznych źródeł ciepła. Chodzi o wymianę pieców w gospodarstwach domowych, modernizację sieci ciepłowniczych oraz budowę zbiorowych ciepłowni. Ustawa zapewniałaby także wsparcie dla polskich rodzin na paliwa ekologiczne. "Chcemy zapewnić pakiet ulg i dopłat finansowanych dla gospodarstw domowych" – dodała Lenartowicz.

Odniosła się także do przedstawionych przed tygodniem propozycji rządu ws. smogu, nazywając je "oczywistymi oczywistościami".

Zdaniem Lenartowicz, kwestia zdrowego powietrza to sprawa bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków, za które powinno odpowiadać państwo. Przekonywała, że nie można tego zrzucać na samorządy wojewódzkie czy lokalne. "To są zadania państwa" – podkreśliła.

Posłanka PO Beata Małecka-Libera, b. wiceminister zdrowia, podkreśliła z kolei, że kwestia walki ze smogiem powinna być priorytetem resortu zdrowia i odpowiedzialnego za niego ministra. "To jest osoba, która ma także zapobiegać chorobom, a czynnik związany z zapyleniem jest niewątpliwie jednym z najgroźniejszych, potwierdzonych zarówno w badaniach klinicznych, jak i epidemiologicznych" – mówiła.

"Chciałabym zapytać, gdzie w tej całej sytuacji jest stanowisko ministra zdrowia, co przekazuje swoim obywatelom, jak chroni ich" - dodała Małecka-Libera.

W związku z mrozem oraz brakiem wiatru w ostatnich dniach w woj. śląskim znów wzrosło stężenie pyłu zawieszonego PM 10 (dopuszczalne to 50 µg/m3). Według dobowych przewidywań Systemu Prognoz Jakości Powietrza, do przedpołudnia we wtorek w środkowej i południowej części regionu jakość powietrza będzie zła i bardzo zła.

W poniedziałek popołudniem złą jakość powietrza system monitoringu zanotował jednak jedynie w Bielsku-Białej (o godz. 15 – 166 µg/m3). Na pozostałym obszarze województwa jakość powietrza w większości była dostateczna lub umiarkowana. (PAP)