Choć w latach 2020–2021 zmodyfikowano przepisy tak, by poprawić sytuację emerytów czerwcowych, to te zmiany objęły tylko osoby przechodzące na świadczenia w czerwcu 2020 r. lub później. Tym samym wielu wcześniejszych świadczeniobiorców poczuło się pominiętych i niesprawiedliwie potraktowanych.

Projekt ustawy o ustalaniu wysokości emerytur z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przyznanych w czerwcu w latach 2009–2019 oraz rent rodzinnych po ubezpieczonych, którym ustalono emerytury w czerwcu w latach 2009–2019, ma wyrównać tę sytuację.

ZUS z urzędu przeliczy emerytury i renty rodzinne ustalone w latach 2009–2019, stosując korzystniejsze zasady waloryzacji. Nowe świadczenia będą wypłacane od 1 stycznia 2026 r. i nie będą mogły być niższe niż dotychczas. Uwzględniono więc stanowisko ministra finansów z marca br., który pozytywnie ocenił przesunięcie wejścia w życie ustawy z 1 lipca 2025 r. na 1 stycznia 2026 r. oraz zaproponowane zmiany w trybie przeliczania świadczeń. Umożliwi to zarówno zabezpieczenie odpowiednich środków w ustawie budżetowej na 2026 r., jak i sprawną realizację przepisów przez ZUS.

Do ostatniej chwili nie było jednak wiadomo, czy świadczenia zostaną wypłacone z wyrównaniem od 1 lipca 2025 r., gdyż minister finansów już po zatwierdzeniu projektu przez Stały Komitet Rady Ministrów 10 kwietnia br. zgłosił dodatkową uwagę – dotyczącą rezygnacji z wyrównania świadczeń od 1 lipca 2025 r. Resort rodziny nie przyjął jednak tej uwagi, wskazując, że jest ona sprzeczna z dotychczasowymi uzgodnieniami i mogłaby opóźnić lub utrudnić wdrożenie reformy. ©℗