●zwięzłe przytoczenie zarzutów oraz wniosków i ich uzasadnienie,
Warszawa, 28 kwietnia 2017 r.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe
za pośrednictwem: Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Gdańsku
Składam odwołanie od decyzji z 4 kwietnia 2017 r., znak 12345/2017 doręczonej mi 16 kwietnia 2017 r. odmawiającej mi prawa do zasiłku chorobowego za okres od 28 listopada do 16 grudnia 2016 r. i zobowiązującej mnie do zwrotu pobranego zasiłku.
Wnoszę o jej zmianę i przyznanie mi prawa do zasiłku za ten okres.
Wnoszę o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków:
– Anny Nowak (adres: ul. Polna 35, 80-100 Gdańsk)
– Filipa Strąka (adres: ul. Długa 72/2, 80-100 Gdańsk)
Organowi wydającemu zaskarżoną decyzję zarzucam błędne ustalenie stanu faktycznego i stwierdzenie, że wykonywałem pracę zarobkową na rzecz KORAL sp. z o.o. w trakcie orzeczonej niezdolności do pracy, podczas gdy cały okres wskazany w zwolnieniu spędziłem w miejscu zamieszkania, nie wykonując żadnej pracy.
Jestem zatrudniony w oparciu o umowę o pracę w ABC sp. z. o.o. i jednocześnie mam zawartą umowę o współpracy z KORAL sp. z o.o. W ramach umowy o współpracy otrzymuję co miesiąc stałe wynagrodzenie w wysokości 1000 zł oraz dodatki w zależności od tego, ile wykonam projektów. Za listopad i grudzień 2016 r. otrzymałem wynagrodzenie stałe, które jest niezależne od liczby przepracowanych dni, oraz dodatki za opinie sporządzone w czasie, gdy byłem zdrowy. Nie wykonywałem swoich obowiązków w okresie wskazanym w zaświadczeniu lekarskim. Może to zostać potwierdzone zeznaniami świadków: Anny Nowak i Filipa Strąka – pracowników KORAL sp. z o.o. nadzorujących moją pracę.
Odwołujący nie musi wskazywać sądu. Nawet jeśli tego nie zrobi albo wskaże sąd niewłaściwy, ZUS i tak ma obowiązek przekazać go do sądu, którego właściwość wynika z przepisów.
Nawet jeśli odwołujący nie zatytułuje prawidłowo swojego pisma, to jeśli z jego treści wynika, że jego nadawca zaskarża jakąś decyzję ZUS, ZUS musi przekazać je do sądu.
Uwaga! Element obowiązkowy
Decyzję trzeba tak oznaczyć, aby dało się ją zidentyfikować i odróżnić od innych wydawanych w stosunku do tej samej osoby – najlepiej więc podać jej datę i numer (znak) oraz ewentualnie przedmiot.
Uwaga! Element obowiązkowy
Odwołujący powinien podać, czego domaga się od sądu, tzn. w jaki sposób powinna być zmieniona.
Uwaga! Element obowiązkowy
Odwołujący powinien wskazać zwięźle, jak podkreśla przepis, zarzuty w stosunku do decyzji. Nie musi podawać konkretnych przepisów, które jego zdaniem zostały naruszone.
Uwaga! Element obowiązkowy
Odwołujący powinien uzasadnić przedstawione przez siebie zarzuty i wnioski.
Uwaga! Element obowiązkowy
Odwołanie musi być podpisane, jeśli składa je pełnomocnik, podpisuje je i dołącza pełnomocnictwo.
W praktyce jednak sądy ubezpieczeń społecznych przyjmują do rozpoznania pisma, które nie mają jasno sprecyzowanych zarzutów, a odwołujący wyraża jedynie ogólne niezadowolenie z samej decyzji. W takim jednak przypadku najprawdopodobniej odwołujący zostanie jednak poproszony przez sąd na rozprawie o sprecyzowanie powodu, dla którego kwestionuje decyzję.
ZUS nie ma prawa badać braków formalnych odwołania i pozostawić go bez rozpoznania. Musi je przekazać do sądu, który zdecyduje, czy nadać sprawie bieg.
Adresat decyzji ma miesiąc od jej otrzymania na złożenie odwołania do sądu. Może to zrobić na piśmie, składając (wysyłając) je do ZUS albo ustnie do protokołu. Złożenie odwołania po terminie powinno skutkować jego odrzuceniem, jednak sąd przyjmie je do rozpoznania nawet mimo opóźnienia, jeśli było ono niewielkie i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego. Obie podstawy muszą być spełnione łącznie. Żadna z nich nie została szerzej zdefiniowana, dlatego też sąd każdą sprawę będzie oceniał indywidualnie. Z praktyki wynika, że sądy mają dość liberalne podejście w tej kwestii i często doszukują się wystąpienia przesłanek do przyjęcia do rozpoznania spóźnionego odwołania.
Co ciekawe, ZUS nie ma możliwości pozostawienia odwołania bez rozpoznania, nawet wtedy gdy nie ma zawiera ono podstawowych elementów, takich jak np. podpis. Problem pojawia się wtedy, gdy nie można ustalić, od czego tak naprawdę odwołuje się osoba składająca odwołanie. Wydaje się jednak, że nawet takiego pisma ZUS nie może pozostawić w aktach, bo skoro jest skierowane do sądu, to powinno tam zostać przekazane. ZUS nie może również stwierdzić, że odwołanie zostało wniesione po terminie, więc nie może zostać rozpatrzone. Nawet jeśli takie pismo wpłynie do ZUS wiele miesięcy, a nawet lat po doręczeniu decyzji, to chociaż przyjęcie takiego odwołania przez sąd do rozpoznania jest już raczej mało prawdopodobne, musi zostać i tak przesłane do właściwego sądu.
Wydawałoby się więc, że nie ma nic prostszego, jako złożyć odwołanie do sądu. Okazuje się jednak, że do sądu trafiają tego typu pisma z wieloma błędami, które niepotrzebnie angażują czas wszystkich stron postępowania. Są to i błędy wynikające z nieznajomości prawa, i nietrafne zarzuty, które nie mają szans wpłynięcia na rozstrzygnięcie podejmowane przez sąd. W przypadku samych ubezpieczonych sytuacja jest zrozumiała, bo często jest to dla nich pierwszy kontakt z postępowaniem sądowym, ale pomyłek nie unikają też profesjonalni pełnomocnicy.