Od 2000 r. powstało 3,6 tys. km dróg ekspresowych i autostrad.Ile linii kolejowych? Kilkadziesiąt kilometrów. Z roku na rok maleje znaczenie pociągów w przewozach towarów.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej, czyli w 2004 r., udział kolei w przewozach towarów był jeszcze na całkiem przyzwoitym poziomie jak na Stary Kontynent i wynosił 21,4 proc. Sukcesywnie jednak spadał, by w zeszłym roku osiągnąć rekordowo niski poziom – zaledwie 8,3 proc. Powoli zmierzamy do absolutnej supremacji przewozów ciężarówkami, których udział w transporcie towarów zbliżył się do 90 proc. Co ciekawe, w pandemicznym roku 2020 przewieziono nimi aż o 410 mln ton więcej (skok o 21 proc.) niż rok wcześniej.
Dlaczego? Eksperci wskazują na kilka przyczyn uciekania przewoźników od torów i przerzucania się na transport ciężarówkami. Po pierwsze – ogromny rozwój infrastruktury drogowej. Od 2000 r. powstało aż 3,6 tys. km dróg ekspresowych i autostrad. W tym czasie oddano zaledwie kilkadziesiąt kilometrów linii kolejowych. Wprawdzie w ostatnich latach na modernizacje torów przeznaczane są spore środki – obecny Krajowy Program Kolejowy opiewa na 76 mld zł – ale na zakończenie jego realizacji poczekamy jeszcze kilka lat. W tym momencie wiele linii zostało rozgrzebanych, a przepustowość tras jest znacznie ograniczona. Priorytet na torach mają zaś pociągi pasażerskie.
Pozostało
93%
treści
Reklama