Z opisanego stanu faktycznego wynika, że doszło do zawarcia umowy sprzedaży (art. 535 kodeksu cywilnego; dalej: k.c.), której sprzedawca nie wykonał – nie wydał zamówionych sprzętów. W takiej sytuacji kupujący, jako strona umowy, może skorzystać z prawa odstąpienia. Zgodnie z art. 491 par. 1 k.c., jeżeli druga strona dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania, można wyznaczyć jej dodatkowy termin do realizacji umowy z zastrzeżeniem, że po jego bezskutecznym upływie odstąpi się od umowy. Po odstąpieniu umowa wygasa, a każda ze stron powinna zwrócić sobie wzajemnie świadczenia – w tym wypadku sprzedawca powinien zwrócić pieniądze. Odstąpienie od umowy nie jest jednak warunkiem koniecznym do dochodzenia roszczeń na drodze karnej.
Opisany przypadek może wypełniać znamiona przestępstwa oszustwa z art. 286 kodeksu karnego (dalej: k.k.). Zgodnie z nim kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 17 września 2024 r., (sygn. akt II Aka 178/24) podkreślił, że o oszustwie można mówić wtedy, gdy już w momencie zawierania umowy sprawca zamierzał nie wywiązać się z jej postanowień i działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Z kolei Sąd Rejonowy w Kielcach w wyroku z 29 listopada 2024 r. (sygn. akt II K 744/24) za oszustwo uznał sytuację, gdy sprzedawca na portalu ogłoszeniowym pobrał pieniądze, nie wysłał towaru i zerwał kontakt. Sąd skazał oskarżonego na ograniczenie wolności i zobowiązał go do zwrotu nabywcy wpłaconej kwoty w ramach obowiązku naprawienia szkody (art. 46 par. 1 k.k.).
Odstąpienie od umowy nie jest konieczne przed zgłoszeniem sprawy na policję, ale może być pomocne, jeśli przedsiębiorca planuje jednocześnie podjąć działania cywilne w celu odzyskania środków. W postępowaniu karnym pokrzywdzony może od razu złożyć wniosek o naprawienie szkody, co pozwoli sądowi orzec obowiązek zwrotu pieniędzy przez sprawcę.
Nie musi czekać ani odstępować od umowy, by zgłosić sprawę na policję. Może to zrobić od razu, wskazując, że sprzedawca pobrał środki i zaniechał realizacji umowy. Warto też zgromadzić wszelką dokumentację (przelewy, e-maile, ogłoszenie), które mogą stanowić dowód. Równolegle możliwe jest dochodzenie roszczeń cywilnych o zwrot pieniędzy. ©℗
Podstawa prawna
Podstawa prawna
• art. 491 par. 1, art. 535 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. z 2024 r. poz. 1061; ost.zm. Dz.U. z 2025 r. poz. 765)
• art. 46 par. 1, art. 286 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2025 r. poz. 383)