Przemysł czeka przegląd technologii pod kątem ich uciążliwości dla środowiska. Osoby, które odniosą uszczerbek na zdrowiu w związku z nieprawidłową eksploatacją instalacji przemysłowej, zyskają możliwości wnioskowania o odszkodowania – wynika z założeń do nowelizacji prawa ochrony środowiska (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 647 ze zm.). Zmianę przepisów wymusza implementacja dyrektywy 2024/1785 o emisjach przemysłowych (tzw. dyrektywa IED), na co kraje członkowskie mają czas do czerwca 2026 r.

Wytwarzanie baterii i wydobycie rud metali z pozwoleniem zintegrowanym

W porównaniu do swojej poprzedniczki z 2010 r. nowa dyrektywa jest ambitniejsza i obejmuje nowe branże. Zmiana ma zapewnić lepsze monitorowanie wpływu działalności przemysłowej na środowisko i ograniczyć emisje przemysłowe. Stąd objęcie obowiązkiem uzyskania pozwolenia zintegrowanego, wymaganego od firm korzystających z instalacji powodujących duże zanieczyszczenie środowiska, nowych rodzajów technologii, w tym do wytwarzania baterii oraz wydobycia rud metali takich jak: boksyt, chrom, kobalt, miedź, złoto, żelazo, ołów, lit, mangan, nikiel, pallad, platyna, cyna, wolfram i cynk.

Fermy przemysłowe będą musiały mierzyć odór

Dyrektywa obejmuje również duże fermy przemysłowe świń i kur, ale w ich przypadku pozwala państwom członkowskim ustanowić procedurę rejestracji w miejsce pozwolenia zintegrowanego. Z założeń do projektu wynika, że Polska z tej możliwości skorzysta. Jednocześnie instalacje ferm będą musiały spełnić wymagania z tzw. konkluzji BAT. To najlepsze dostępne w danej branży techniki ograniczenia oddziaływania na środowisko. Ten wymóg będzie dotyczył też innych działalności, na których prowadzenie potrzebne jest pozwolenie zintegrowane. Firmy będą musiały wykonać analizy swoich technologii w celu określenia najostrzejszych możliwych do osiągnięcia granicznych wielkości emisyjnych.

Nowelizacja ma też ujednolicić zasady ustalania wielkości dopuszczalnej emisji zanieczyszczeń i ich identyfikację. Z założeń wynika, że obejmie również odory. ©℗