– Postępowanie wyjaśniające jest w toku. Trwa analiza zebranych wyjaśnień – informuje nas Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiK. – Współpracujemy przy tym z innymi organami prowadzącymi równoległe postępowania: z Francji, Niemiec, Włoch i Rumunii. Jesteśmy w tym zakresie również w kontakcie z Komisją Europejską – dodaje.
Co sprawdza UOKiK?
UOKiK sprawdza, czy działania Apple’a mogły służyć wyeliminowaniu konkurentów na rynku spersonalizowanych usług reklamowych w celu lepszej sprzedaży własnej usługi.
Sprawa sięga roku 2021, gdy Apple zmienił zasady polityki prywatności i przetwarzania danych osobowych (App Tracking Transparency – ATT) na urządzeniach, które produkuje. Rozszerzone zostały obowiązki dotyczące uzyskania przez aplikacje zgody na śledzenie aktywności użytkowników. W praktyce ograniczyło to możliwość pozyskiwania danych osobowych w celu wysyłania spersonalizowanych reklam użytkownikom urządzeń z systemem operacyjnym iOS lub iPadOS przez aplikacje firm zewnętrznych.
Pojawiły się więc wątpliwości, czy nowe zasady nie miały na celu promocji własnej usługi reklamowej Apple Search Ads, co mogłoby naruszać reguły konkurencji.
Pierwsza kara dla Apple za politykę prywatności
Pierwszą karę za ATT – w wysokości 150 mln euro – nałożył na Apple’a w ubiegłym tygodniu organ ochrony konkurencji we Francji (Autorité de la Concurrence). Jak stwierdził, wdrożenie tych nowych zasad prywatności nie było ani konieczne, ani proporcjonalne do deklarowanego celu ATT, jakim jest ochrona danych osobowych. AC uznał działania Apple’a za nadużywanie pozycji dominującej w sektorze reklamowym w aplikacjach mobilnych.
Francuski urząd podkreślił, że w efekcie wdrożenia ATT wzrosła liczba okienek do zbierania zgód, co nadmiernie komplikuje użytkownikom aplikacji firm trzecich poruszanie się w środowisku iOS oraz iPadOS. Zauważył ponadto, że polityka prywatności Apple’a przyjęta w 2021 r. szczególnie uderza w mniejszych wydawców, gdyż to właśnie oni w dużym stopniu polegają na gromadzeniu danych od stron trzecich w celu finansowania swojej działalności. Jak podaje Reuters, big tech był rozczarowany decyzją francuskiego urzędu, również dlatego, że nie wskazano, jakie zmiany firma powinna wprowadzić w ATT.
KE też prześwietla działania Apple
Konkretne wskazówki Apple otrzymał natomiast od Komisji Europejskiej – w dwóch decyzjach wydanych trzy tygodnie temu na podstawie unijnego aktu o rynkach cyfrowych (DMA). Obejmują one środki zaradcze, które Apple musi wprowadzić w celu wypełnienia wynikającego z DMA obowiązku zapewnienia interoperacyjności systemów iOS oraz iPadOS.
Decyzje są rezultatem postępowań, jakie Komisja wszczęła wobec Apple’a 19 września 2024 r. Wstępne ustalenia big tech otrzymał 18 grudnia 2024 r. Wtedy KE opublikowała też listę tych środków zaradczych w ramach konsultacji publicznych.
Co zaleciła Komisja?
Pierwsza decyzja dotyczy urządzeń podłączonych do internetu, takich jak inteligentne zegarki, słuchawki lub telewizory. Wskazane przez KE środki zapewnią producentom tych urządzeń i programistom aplikacji lepszy dostęp do funkcji iPhone'a, które wchodzą z nimi w interakcję (np. wyświetlanie powiadomień na inteligentnych zegarkach). Umożliwiają ponadto szybsze przekazywanie danych (np. w komunikacji zbliżeniowej) oraz łatwiejsze konfigurowanie urządzeń (np. parowanie).
Drugi zestaw środków zwiększa przejrzystość i skuteczność procedury opracowanej przez Apple dla podmiotów zainteresowanych uzyskaniem interoperacyjności z funkcjami iPhone'a lub iPada. Obejmuje on lepszy dostęp do dokumentacji technicznej, terminową komunikację i przekazywanie aktualnych informacji oraz bardziej przewidywalny harmonogram rozpatrywania wniosków przez Apple’a. ©℗