Pracownicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za zgodą sądu i w asyście policji przeprowadzili przeszukania w trzech spółkach z grupy kapitałowej Enea.

– Analizujemy, czy grupa kapitałowa Enea mogła stosować praktyki ograniczające konkurencję, w szczególności czy mogła nadużyć pozycji dominującej na rynku energii odnawialnej w Polsce w zakresie zarządzania dostępem do sieci dystrybucyjnej – informuje prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Urząd otrzymał sygnały, że spółka Enea Operator preferencyjnie traktuje wnioski o przyłączenie do sieci instalacji odnawialnych źródeł energii (OZE) pochodzące od spółek z własnej grupy oraz od niektórych przedsiębiorców niepowiązanych kapitałowo z grupą. Miało to np. polegać na wydawaniu tym przedsiębiorcom warunków przyłączenia mimo niezachowanych wymogów formalnych lub z pominięciem kolejności złożenia wniosków. W konsekwencji inni ubiegający się o przyłączenie ich instalacji mogli zostać pokrzywdzeni – tj. otrzymać odmowę z uwagi na brak warunków technicznych (wyczerpanie dostępnej mocy przyłączeniowej). A dostęp do tej sieci jest niezbędny, aby uczestniczyć w rynku obrotu energią.

UOKiK bada, czy doszło tu do nadużycia pozycji dominującej. Analizowany jest też wątek możliwego zawarcia niedozwolonego porozumienia pomiędzy Eneą Operator a podmiotami, które korzystały z preferencyjnego traktowania.

Berenika Ratajczak, rzeczniczka prasowa Grupy Enea, podkreśla, że chodzi o postępowanie wyjaśniające na wstępnym etapie.

– Enea aktywnie współpracuje z UOKiK, przekazując niezbędne dokumenty i udzielając wszystkich informacji dotyczących wspomnianej sprawy, aby transparentnie ją wyjaśnić – stwierdza Berenika Ratajczak.

Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, urząd rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom.©℗