Apel dotyczy implementacji dyrektywy 2024/1069 w sprawie ochrony osób, które angażują się w debatę publiczną, przed oczywiście bezzasadnymi roszczeniami lub stanowiącymi nadużycie postępowaniami sądowymi, na co państwa mają czas do 7 maja 2026 r. Autorzy zwracają uwagę, że samo wdrożenie dyrektywy nie wystarczy, by skutecznie walczyć ze SLAPP-ami. Gwarancje ochrony nie mogą się ograniczać tylko do postępowań cywilnych, lecz powinny także objąć prawo karne. Przede wszystkim chodzi o dekryminalizację zniesławienia i znieważania – tj. zlikwidowanie przepisów stanowiących podstawę wszczynania najbardziej uciążliwych SLAPP-ów (art. 212 i 216 k.k.).

Według sygnatariuszy apelu „należy także rozważyć zmianę bądź uchylenie” innych przepisów kodeksu karnego: takich jak art. 133 (publiczne znieważanie narodu polskiego lub Rzeczypospolitej Polskiej), art. 135 par. 2 (znieważenie prezydenta RP), art. 137 (znieważanie lub uszkadzanie flag, godeł i innych znaków), art. 226 (znieważenie funkcjonariusza publicznego lub konstytucyjnego organu RP), art. 261 (znieważenie pomnika) oraz art. 196 (obraza uczuć religijnych). Konieczne jest też objęcie prawem anty-SLAPP spraw krajowych. Dyrektywa ogranicza się do postępowań z elementem transgranicznym, ale „aby prawo działało zgodnie z swoim celem, którym w tym wypadku jest zwalczanie spraw typu SLAPP, na poziomie krajowym konieczne jest rozciągnięcie ochrony na wszystkie tego typu sprawy” – czytamy w apelu.

Wśród postulatów jest też m.in. zastosowanie szerszych przesłanek w mechanizmie wczesnego oddalenia spraw mających charakter SLAPP-u. To kluczowy środek ochrony. Z dyrektywy wynika obowiązek zapewnienia go ze względu na „oczywistą bezzasadność” roszczenia, ale każde państwo może ustanowić skuteczniejsze gwarancje proceduralne. ©℗