Zmienione w 2011 r. zasady gospodarowania nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa miały wzmocnić pozycję dzierżawców gruntów rolnych, ale w praktyce stali się oni zakładnikami Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) – po raz kolejny alarmuje rzecznik praw obywatelskich.

Profesor Marcin Wiącek prosi obecnego ministra rolnictwa o rozwiązanie problemu wyłączania z dzierżaw ziemi rolnej należącej do Skarbu Państwa. Z argumentacji rzecznika wynika, że nowelizacja ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa z 16 września 2011 r. (Dz.U. z 2011 r. nr 233 poz. 1382) stała się powodem wielu toczących się przed sądami spraw i podważyła zaufanie obywateli do państwa oraz stanowionego przez niego prawa, co jest sprzeczne z art. 2 konstytucji.

Gdy trwały prace legislacyjne nad nowelizacją, ustawodawca zapewniał, że będzie korzystna dla dzierżawców. Tymczasem praktyka pokazała coś przeciwnego. Celem nowelizacji było przyspieszenie rozdysponowywania ziemi rolnej należącej do państwa między dzierżawiących ją rolników. Agencja Nieruchomości Rolnych (2017 r. zastąpiona przez KOWR) została zobowiązana do przedstawienia każdemu dzierżawcy do wyłączenia z przedmiotu dzierżawy 30 proc. użytków rolnych pod rygorem utraty prawa pierwszeństwa i prawa do bezprzetargowego zawarcia kolejnej umowy na dalszą dzierżawę. Przepisy objęły rolników z największymi gospodarstwami powyżej 300 ha, czyli, jak zaznacza RPO, gospodarstw, które mają największe możliwości produkcyjne, ale równocześnie dokonują największych inwestycji. Nowelizacja zmieniła wieloletnie umowy w trakcie ich obowiązywania i pozwoliła agencji arbitralnie decydować, jaka część gruntu będzie objęta wypowiedzeniem. Rolnik mógł się zgodzić lub propozycję odrzucić, ale z opisanymi wyżej konsekwencjami. Opornych, którzy chcieliby bezumownie korzystać z państwowych gruntów miała zniechęcać do tego kara w wysokości 30-krotności czynszu dzierżawnego. Jak pokazują dane NIK zniechęciła skutecznie.

Choć w 2016 r. rządzącym zmieniła się radykalnie koncepcja gospodarowania gruntami rolnymi i parcie do sprzedawania zastąpił niemal całkowity zakaz sprzedaży gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa, problem z wyłączeniami jest nada aktualny. Według RPO ostatnie umowy dzierżawy, objęte kontrowersyjną regulacją wygasną w 2026 r. Wiele spraw jest w sądach. Sam rzecznik przystąpił do postępowania w sprawie wyłączeń, która toczy się przez TK (syg. akt SK 37/24).

Rzecznik pyta ministra rolnictwa czy, w tej sytuacji, rozważa możliwość odejścia od koncepcji wyłączeń lub ograniczenie jej.

„Odrębnym problemem, aczkolwiek z poprzednim powiązanym, pozostaje wysokość wynagrodzenia za korzystanie z państwowych nieruchomości rolnych bez tytułu prawnego, tj. wynagrodzenia należnego na podstawie art. 39b ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa” – pisze RPO. W jego opinii przepis ten narusza konstytucyjne zasady i prawa posiadaczy nieruchomości, poprzez nieproporcjonalność nakładanej sankcji i brak uwzględnienia możliwości posiadania w dobrej mierze. ©℗