Jeszcze tylko do 15 lutego można składać wnioski o wsparcie z rządowego programu „Pomoc dla przemysłu energochłonnego związana z cenami gazu ziemnego i energii elektrycznej w 2023 r.”. Biznes może ubiegać się o zwrot części wydatków na zakup tych surowców w drugim półroczu ubr.

To już trzeci nabór wniosków w rządowym programie, który ma rekompensować przedsiębiorcom z energochłonnych branż część dodatkowych kosztów, które ponoszą w związku z wysokimi cenami energii elektrycznej i gazu ziemnego. Wsparcie jest niebagatelne: w pierwszym naborze dotyczącym 2022 r. wartość pomocy wyniosła niemal 2,3 mld zł, w drugim (za I połowę 2023 r.) – prawie 2,2 mld zł. Budżet obecnego naboru (tj. uwzględniającego wydatki poniesione przez przedsiębiorców na nośniki energii za okres 1 lipca–31 grudnia 2023 r.) wynosi 3 327 800 273,13 zł.

Pod określeniem „branża energochłonna” kryje się nie tylko hutnictwo, górnictwo czy przemysł wydobywczy. Za kwalifikujące się do programu może zostać uznane także przedsiębiorstwo, w którym łączne koszty zakupu energii elektrycznej i gazu ziemnego stanowiły co najmniej 3 proc. wartości jego produkcji sprzedanej (brane pod uwagę są przy tym dane z 2021 r.). W praktyce beneficjantami mogą zatem zostać podmioty z bardzo szerokiego kręgu różnych branż przetwórstwa przemysłowego. Nie wiadomo, czy trwający nabór nie będzie już ostatnią okazją do skorzystania z tego rządowego mechanizmu. Prowadzi go Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a dysponentem jest Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Dla kogo?

O wsparcie może się ubiegać przedsiębiorca (w rozumieniu prawa przedsiębiorców), który spełnia łącznie określone warunki, a więc m.in:

  • wykonuje działalność gospodarczą na dzień złożenia wniosku oraz wykonywał ją przez cały okres wnioskowany (tzn. za drugie półrocze 2023 r. – w przypadku pomocy podstawowej; albo za cały rok – w przypadku pomocy zwiększonej), a także co najmniej przez jeden miesiąc w 2021 r., za które to okresy jest w stanie przedstawić udokumentowane koszty zakupu energii elektrycznej lub gazu ziemnego na terytorium RP;
  • łączne koszty zakupu energii elektrycznej i gazu ziemnego w 2021 r. stanowią u niego nie mniej niż 3 proc. jego wartości produkcji sprzedanej;
  • w ostatnim zamkniętym roku obrotowym prowadził przeważającą działalność w jednej lub wielu podklasach, zawierających się w sekcjach B lub C Polskiej Klasyfikacji Działalności (czyli osiągnął w ramach tych podklasach łącznie co najmniej 50 proc. swojego przychodu);
  • na dzień składania wniosku oraz na dzień zawarcia umowy nie znajduje się w likwidacji albo upadłości;
  • nie zalega z zapłatą podatków na rzecz budżetu państwa (chyba że uzyskał zwolnienie, odroczenie, rozłożenie na raty zaległości podatkowych albo podatku lub wstrzymanie w całości wykonania decyzji właściwego organu podatkowego);
  • nie zalega z zapłatą składek na ubezpieczenia społeczne (z wyjątkiem przypadków, gdy uzyskał zawieszenie spłaty lub zawarł umowę o odroczeniu terminu płatności albo umowę o rozłożeniu na raty należności z tytułu składek);
  • nie jest objęty sankcjami przyjętymi przez unijne instytucje w związku z działaniami Rosji destabilizującymi sytuację w Ukrainie i nie jest własnością tych podmiotów.

Czy przedsiębiorca, który był uprawniony do skorzystania z ustawowych cen maksymalnych energii, może ubiegać się o wsparcie z programu?

Tak, ale już tylko z tytułu wydatków na gaz. Możliwość uzyskania wsparcia z tytułu energii elektrycznej istnieje bowiem tylko wtedy, gdy przedsiębiorca nie był uprawniony (w okresie, którego dotyczy to wsparcie) do korzystania z ceny maksymalnej (zgodnie z przepisami ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 r.). Nie ma przy tym znaczenia, czy faktycznie z tej przysługującej pomocy skorzystał. Jeżeli przedsiębiorca możliwość skorzystania miał, to wówczas jest uprawniony jedynie do występowania o refundację części kosztów zakupu gazu.

Termin i sposób składania

Wnioski o pomoc składać można tylko do 15 lutego 2024 r. Można to robić wyłącznie w wersji elektronicznej poprzez generator wniosków, który jest udostępniony na stronie internetowej NFOŚiGW (https://www.gov.pl/web/nfosigw/generator-wnioskow-o-dofinansowanie). Wypełnia się właściwe pola w formularzu generatora, wprost na stronie internetowej. Co istotne, wniosek musi być podpisany kwalifikowanym podpisem elektronicznym przez osobę upoważnioną do reprezentowania wnioskodawcy (lub osoby upoważnione). Do wniosku dołącza się podpisaną kwalifikowanym podpisem elektronicznym przez wnioskodawcę (lub jego pełnomocnika) umowę o udzielnie pomocy. Wnioskodawca składający wniosek jest zobowiązany do dołączenia podpisanej umowy, zgodnie z udostępnionym wzorem, który należy uzupełnić lub dostosować, zgodnie ze wskazówkami.

Najczęściej popełniane błędy

Najwięcej problemów beneficjenci mają z rozliczeniem pomocy. – Najczęściej doprecyzowania wymagają sprawozdania beneficjenta, w których przedstawia się przyjęte założenia, wykorzystane dowody oraz dokonane obliczenia w zakresie poniesionych kosztów zakupu energii elektrycznej lub gazu ziemnego oraz dowody spełnienia warunków i kryteriów udzielenia pomocy – mówi Angelika Trela-Pękała, kierownik zespołu prasowego NFOŚiGW.

Dlatego w obecnie prowadzonym naborze zmodyfikowano wzór ww. sprawozdania. – Ma to poprawić sposób przedstawienia danych przez wnioskodawców. Obecnie odbieramy pozytywne sygnały, wnioskodawcy wskazują, że przyjęty wzór jest jasny, zrozumiały. Należy zaznaczyć, że musi on obejmować dane od przedsiębiorstw z różnych branż, które nabywają energię elektryczną i gaz ziemny w niejednakowy sposób – dodaje Trela-Pękała. ©℗

Wśród korzystających – nie tylko wielkie huty

W 2022 r. pieniądze przyznano 208 przedsiębiorcom, w tym 14 mikro i małym, 55 średnim i 139 dużym. Łączna wartość pomocy wyniosła wówczas prawie 2,3 mld zł. W 2023 r. wsparcie uzyskało 307 przedsiębiorców, w tym 10 małych, 58 średnich i 239 dużych, a suma udzielonej pomocy wynosiła blisko 2,2 mld zł. Wśród beneficjentów były nie tylko huty, cementownie, cegielnie, zakłady górnicze, lecz także mniejsze podmioty, jak np. mleczarnie, cegielnie, producenci opakowań, ceramiki, tkanin i innych materiałów włókienniczych, a nawet firmy biotechnologiczne. ©℗

Czytaj też: Masz piec na gaz? Najpierw zapłacisz więcej, a potem czeka cię wymiana. Jest decyzja