Prowadzę działalność gospodarczą – holowanie pojazdów. Kilka dni temu zostałem zatrzymany przez funkcjonariuszy policji i ukarany za trzymanie telefonu w ręku, mimo że nie prowadziłem rozmowy. Mam na to świadka, mojego klienta. Wysyłałem jedynie SMS, stojąc na światłach. Sprawa trafiła do sądu. Czy mogłem zostać ukarany?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy przeanalizować przepisy prawa o ruchu drogowym (dalej: p.r.d.) oraz kodeksu wykroczeń (dalej: k.w.). Zgodnie z art. 45 ust. 2 pkt 1 p.r.d. kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.

Wykroczenie formalne

Co istotne, zakaz ten jest penalizowany na płaszczyźnie wykroczeń. W tym zakresie na uwagę zasługuje art. 97 k.w., w którym postanowiono, że uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom p.r.d., podlega karze grzywny do 3000 zł albo karze nagany. W doktrynie (P. Daniluk [red.], „Kodeks wykroczeń. Komentarz”, Warszawa 2019) wskazuje się, że jest to tzw. wykroczenie formalne. Dla dokonania wykroczenia z art. 97 k.w. ustawodawca nie przewiduje bowiem konieczności wystąpienia określonego skutku, np. w postaci zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub spowodowania utrudnienia w ruchu.

Nieumyślne działanie

W orzecznictwie sądowym akcentuje się, że wspomniane wyżej wykroczenie może być popełnione również nieumyślnie, a więc jedynie na skutek niezachowania przez sprawcę ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia czynu przewidywał lub mógł przewidzieć (art. 6 par. 2 k.w.). Każdy kierujący pojazdami musi natomiast znać przepisy ruchu drogowego ‒ za ich nieprzestrzeganie policja karze mandatami, co siłą rzeczy musi oznaczać wiedzę o odpowiedzialności prawnej przewidzianej w k.w. Jak wskazał Sąd Okręgowy w Gliwicach w wyroku z 16 listopada 2018 r. (sygn. akt VI Ka 945/18), ewentualna nieznajomość przepisów, które powinny być znane obwinionemu jako kierującemu, nie może go w żadnym razie usprawiedliwiać.

Na kanwie podanego stanu faktycznego szczególnie użyteczne będzie stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Rejonowego w Łomży z 28 lutego 2023 r. (sygn. akt VII W 537/22). Sąd rozpatrywał odpowiedzialność wykroczeniową przedsiębiorcy, który korzystał z telefonu w czasie wykonywania usługi. W ramach oceny prawnej sąd zwrócił uwagę na kilka kwestii.

Po pierwsze wskazał, że wykroczenie ze wspomnianego art. 45 ust. 2 pkt 1 p.r.d. popełnia zarówno kierujący pojazdem, który w czasie jazdy rozmawia przez telefon komórkowy, trzymając go w ręku, jak i kierujący pojazdem, który w czasie jazdy korzysta z telefonu w inny sposób, wymagający trzymania tego urządzenia w ręku.

Po drugie podkreślił, że „skoro art. 45 ust. 2 pkt 1 p.r.d. zabrania korzystania z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku, nie ma znaczenia, czy osoba rozmawia przez telefon, czy korzysta z niego w inny sposób, trzymając go w ręku, np. wysyła wiadomości SMS, korzysta z przeglądarek internetowych zainstalowanych w telefonie lub wyszukuje połączenie czy w ten sposób nawiązuje rozmowę kontynuowaną przez zestaw głośnomówiący”.

Finalnie sąd ukarał obwinionego prowadzącego działalność gospodarczą grzywną w wysokości 500 zł, co jest jednak kwestią oceny indywidualnego przypadku. W rozpatrywanej przez sąd sprawie okolicznością obciążającą przedsiębiorcę była uprzednia karalność za wykroczenia drogowe.

Zatem, biorąc po uwagę powyższe przepisy oraz podany przez czytelnika stan faktyczny, należy uznać, że przedsiębiorca musi się liczyć z ukaraniem przez sąd grzywną również za trzymanie w ręku telefonu podczas jazdy pojazdem. Wykroczenie ma miejsce nie tylko, gdy korzystanie jest związane z rozmową przez telefon, lecz także w innych sytuacjach korzystania ze sprzętu, np. w celu wysłania SMS. ©℗