Z raportu przesłanego przez prof. Marcina Wiącka do prezesa Związku Banków Polskich wynika, że w 2022 r. największą grupą, która prosiła go o pomoc, byli frankowicze.

Podnoszone przez nich kwestie dotyczyły zawartych w umowach kredytowych tzw. klauzul abuzywnych, czyli niezgodnych z prawem postanowień, będących podstawą do unieważnienia zawartego z bankiem kontraktu. RPO wielokrotnie występował przed sądami krajowymi, korzystając ze swojego prawa do wnoszenia skarg nadzwyczajnych. Naruszenia, których dopuszczały się sądy, polegały na ograniczeniu się do zbadania cywilnoprawnego charakteru umowy, bez sięgania do prawa konsumenckiego. Zdaniem prof. Marcina Wiącka zarówno prawo krajowe, jak i przede wszystkim regulacje europejskie nakazują sędziom obligatoryjne badanie postanowień umownych pod kątem występowania w nich klauzul abuzywnych. Ten punkt widzenia znalazł potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego z 2 marca 2023 r. (sygn. akt II NSNc 182/23).

Zaniepokojenie rzecznika wzbudziła także sytuacja klientów, którzy zaciągnęli kredyt konsumencki. Ich w przeciwieństwie do dłużników hipotecznych nie objęły choćby tzw. wakacje kredytowe. Nie przysługuje im także przewidziana w ustawie – Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2324 ze zm.) procedura restrukturyzacyjna. Ponadto banki nie uzasadniają tego, dlaczego odmawiają jej zastosowania. Jest to dlatego ważne, że o ile sama decyzja odmowna nie może być zareklamowana do rzecznika finansowego, o tyle już ewentualna skarga odnosząca się do wyjaśnień banku podlega temu mechanizmowi.

Nieco inaczej wygląda sytuacja byłych klientów Getin Noble Bank, którzy na skutek decyzji BFG z września 2022 r. umarzającej obligacje stracili swoje pieniądze. Zdaniem RPO nabywcy obligacji nie byli należycie informowani o ryzyku związanym z inwestycją, np. o możliwości utraty zainwestowanych środków w przypadku upadku banku. UOKiK odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie z uwagi na to, że od procederu sprzedaży papierów wartościowych minęło więcej niż trzy lata. KNF wskazała natomiast, że w latach 2016–2017 nie obowiązywały jeszcze przepisy nakazujące badać znajomość rynku, jaką prezentuje inwestor, i dostosować instrument finansowy do poziomu jego wiedzy.

Banki nadal nie chcą zwracać klientom kwot pobranych przez nieautoryzowane transakcje. Zgodnie z ustawą o usługach płatniczych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2360 ze zm.) bank ma obowiązek przywrócić stan konta sprzed reklamacji, chyba że od incydentu minęło więcej niż 13 miesięcy albo istnieje podejrzenie, że klient kłamie. W praktyce ciężar udowodnienia, że doszło do transakcji bez autoryzacji, banki przerzucają na klientów, którzy swoich praw muszą dochodzić w sądach.©℗