Coraz większymi krokami zbliża się termin wdrożenia unijnej dyrektywy CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive), która nałoży na znaczną część polskich przedsiębiorców obowiązek raportowania danych w zakresie zrównoważonego rozwoju - pisze Joanna Chmielińska, radca prawny, Kancelaria Kopeć Zaborowski.

Ten obowiązek nie dotknie niektórych bezpośrednio ze względu na rozmiar prowadzonej działalności. Będą jednak z pewnością objęci częściowym raportowaniem swoim kontrahentom ze względu na to, że stanowią składową ich łańcucha wartości. Przypomnijmy, że raportowanie dotyczące ESG zacznie funkcjonować od 1 stycznia 2024 r., przy czym raporty za ten rok będą składane w 2025 r.

Ramka 1

Stopniowe zmiany

Blisko 4 tys. firm w Polsce będzie musiało w 2025 r. raportować, co robi na rzecz zrównoważonego rozwoju (raporty za rok 2024). Rok później dołączą do tego grona małe oraz średnie przedsiębiorstwa notowane na giełdzie, instytucje kredytowe i zakłady ubezpieczeń. Według szacunków dyrektywa CSRD ma objąć docelowo w naszym kraju ok. 49 tys. podmiotów.

Raportowanie pozafinansowe ESG na rzecz zrównoważonego rozwoju od 1 stycznia 2025 r. ma objąć zasadniczo wszystkie podmioty notowane na giełdach (z wyjątkiem mikroprzedsiębiorców), wszystkie instytucje kredytowe oraz ubezpieczeniowe, jak również duże przedsiębiorstwa, które spełniają co najmniej dwa z trzech kryteriów:

• ich suma bilansowa przekracza 20 mln euro;

• przychody netto ze sprzedaży wynoszą 40 mln euro lub więcej;

• średnia liczba zatrudnionych w roku obrotowym wynosi 250.

Małe i średnie przedsiębiorstwa notowane na giełdzie, zatrudniające powyżej 10 pracowników, zostaną objęte wspomnianym wyżej obowiązkiem od 2026 r., z tym że do 2028 r. będą objęte klauzulą opt-out. ©℗

IRB

Wielu przedsiębiorców obawia się, że przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2464 w sprawie zmiany rozporządzenia (UE) nr 537/2014, dyrektywy 2004/109/WE, dyrektywy 2006/43/WE oraz dyrektywy 2013/34/UE w odniesieniu do sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju znacząco wpłyną na prowadzony przez nich biznes. Mają przede wszystkim na myśli konieczność zmiany ich modelu biznesowego i dostosowanie go do reguł w zakresie zrównoważonego rozwoju, chociaż chodzi również o nowe obowiązki o charakterze biurokratycznym – związane z samym raportowaniem, tj. agregacją, analizą i przekazywaniem danych.

Trzeba wdrożyć zmiany

Obowiązkowe raportowanie danych niefinansowych – czy to bezpośrednio, ze względu na objęcie zakresem dyrektywy CSRD, czy też pośrednio, ze względu na stanowienie elementu łańcucha wartości – z pewnością będzie się wiązało z koniecznością wdrożenia przez przedsiębiorców pewnych zmian. Jeżeli organizacja nie jest rozwinięta, to może się okazać, że wszystkie obszary raportowania, tj. ekologia, odpowiedzialność społeczna (m.in. prawa pracownicze oraz prawa człowieka), jak również ład korporacyjny muszą zostać uregulowane przez przedsiębiorcę od zera.

Nie można jednak tego traktować jako kolejnej przeszkody w prowadzeniu działalności gospodarczej, która odciąga przedsiębiorców od biznesu i zarabiania pieniędzy.

Po pierwsze, należy pamiętać, że najważniejszą przyczyną, dla której ustawodawca unijny narzuca przedsiębiorstwom obowiązki raportowania danych w zakresie zrównoważonego rozwoju, są niezaprzeczalne, obserwowalne gołym okiem zmiany klimatu. Głównym sprawcą tych zmian jest przemysł oraz przerośnięta w skali gospodarka oparta na modelu konsumpcyjnym. Jedyną możliwością zahamowania tych zmian jest wymuszenie na przedsiębiorcach dostosowania modelu ich działalności do zasad zrównoważonego rozwoju. Zmiany te nastąpią tylko wtedy, gdy przedsiębiorcy będą zmuszeni raportować ich działania i model biznesowy na podstawie kryteriów ESG.

Po drugie, standardy raportowania (tzw. ESRS), które pojawią się wraz z wejściem w życie dyrektywy CSRD, nie są całkowicie nowe i nie wprowadzają całkowicie nieznanych dotychczas kryteriów oceny przedsiębiorców. Wymuszą one ustandaryzowanie przekazywanych informacji, przy czym większość z nich jest już przedsiębiorcom znana, wymagają one tylko odpowiedniego zebrania i przeanalizowania.

Kryteria już znane

W obszarze społecznym zasady zrównoważonego rozwoju nie odbiegają znacząco od obserwowanych tendencji na rynku, np. w obszarze pracowniczym. Jako przykład wskazać można: jawność wynagrodzeń, równość płac bez względu na płeć, ochronę pracowników i umowy o pracę jako podstawowej formy zatrudnienia czy też ochronę sygnalistów i wprowadzanie modelu raportowania nadużyć w środowisku pracy. Z kolei w obszarze korporacyjnym wskazać należy chociażby transparentność wynagrodzeń członków organów zarządzających oraz zachowanie parytetów w ich składach osobowych. Nie są to więc kryteria i dane całkowicie nowe. Większość z nich przedsiębiorcy już znają. Wymagają one zatem tylko odpowiedniego usystematyzowania i spisania w formie strategii, wytycznych wewnętrznych czy polityk.

Być może, zanim powie się stanowcze „nie”, zanim będzie stawiało się opór i demonizowało ESG jako kolejny wymysł UE, aby utrudnić działalność przedsiębiorcom, warto spojrzeć na nowe wytyczne jako na szansę uporządkowania tego, co firma już ma, albo wdrożenia czegoś, nad czym od jakiegoś czasu się już zastanawiano. Warto przy tym podjąć działania na tyle wcześnie, aby kiedy dojdzie do konieczności raportowania według dyrektywy CSRD, być już gotowym i spokojnym.

To, co na pewno będzie wyzwaniem i może okazać się trudnością dla przedsiębiorców, to zachowanie przez nich konkurencyjności w świetle wprowadzanych wspomnianą dyrektywą zasad zrównoważonego rozwoju. Może się okazać, że konieczne jest zaprojektowanie i wdrożenie przez przedsiębiorcę pewnych zmian. To zaś może pociągać za sobą pewne koszty. Takie konsekwencje raportowania w obszarze zrównoważonego rozwoju będą gotowi ponieść tylko dojrzali i świadomi przedsiębiorcy. Dlatego niezwykle ważne jest prowadzenie na forum publicznym już teraz – przed wejściem w życie nowych przepisów – debaty na temat powodów i założeń dyrektywy CSRD, skutków jej niewdrożenia oraz długotrwałych korzyści związanych ze stosowaniem zasad zrównoważonego rozwoju przez wszystkich przedsiębiorców. [ramka 2] Bez tych działań biznes będzie postrzegał tematykę ESG jako kolejną fanaberię unijnego ustawodawcy, która tylko utrudnia mu codzienne i efektywne funkcjonowanie. A to będzie w dłuższej perspektywie szkodliwe nie tylko dla samych przedsiębiorców, ale przede wszystkim dla konsumentów. ©℗

Ramka 2

Nieekonomiczne wskaźniki rozwoju

ESG (ang. Environmental, Social and Corporate Governance) dotyczy obszarów związanych z ochroną środowiska naturalnego, odpowiedzialnością społeczną i ładem korporacyjnym. To kluczowe kryteria, na które powinna zwracać uwagę każda firma dążąca do odpowiedzialnego i zrównoważonego rozwoju. Firmy zobowiązane do raportowania ESG będą zwracały uwagę na cały swój łańcuch dostaw i oczekiwały od przedsiębiorstw, z którymi współpracują, szczegółowych informacji dotyczących pochodzenia produktu czy śladu węglowego. Działania w zakresie ESG mogą definiować sukces finansowy firm, a w perspektywie średnio- i długookresowej przyczynią się do zmiany charakteru usług i produktów oraz sposobów działalności. Inwestorzy coraz częściej chcą wiedzieć, w jaki sposób firmy budują długoterminową wartość, jak zarządzają ryzykiem ESG i czy biorą odpowiedzialność za swój wpływ na otoczenie. ©℗

IRB