Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów sygnalizuje potrzebę reformy organu kontroli. Inspektorzy mieliby m.in. dostać narzędzia pozwalające efektywnie kontrolować sprzedaż w internecie i szybko wycofywać z rynku produkty niespełniające wymagań.

„Prezes Urzędu widzi konieczność nowego zdefiniowania roli Inspekcji Handlowej jako organu kontroli” – napisał szef UOKiK Tomasz Chróstny w odpowiedzi na interpelację poselską. I dodał, że nowe podejście „powinno opierać się nie tylko na obszarach działania, ale również na weryfikacji struktury organizacyjnej Inspekcji Handlowej”.

Obecna struktura to efekt reformy wprowadzonej z początkiem 2009 r., która zlikwidowała Generalny Inspektorat Inspekcji Handlowej. Obecnie, zgodnie z ustawą o Inspekcji Handlowej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1706), zadania inspekcji wykonują prezes UOKiK oraz 16 wojewodów działających przy pomocy wojewódzkich inspektorów IH. Według twórców reformy miało to zapewnić skuteczniejsze kontrole. Dualizm polegający na podporządkowaniu wojewódzkich inspektoratów IH z jednej strony wojewodom, a z drugiej strony prezesowi UOKiK, bywał jednak krytykowany z punktu widzenia efektywnego procesu zarządzania. Zwróciła na to uwagę m.in. Najwyższa Izba Kontroli w raporcie z 2018 r.

– W mojej ocenie nadzór prezesa UOKiK nad Inspekcją Handlową się sprawdza i nie widzę powodów, by zmieniać tę strukturę organizacyjną. Przykładem może być ukaranie właściciela sieci Biedronka za nieprawidłowości w oznaczaniu cen – UOKiK, prowadząc postępowanie, wziął pod uwagę wyniki kontroli przeprowadzonej przez IH – uważa natomiast adwokat Krzysztof Witek z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy. I dodaje: – W mojej ocenie warto nawet rozważyć większe zbliżenie obu tych instytucji.

W odpowiedzi na zawarte w interpelacji pytanie o to, czy możliwy jest powrót do wcześniejszej struktury IH, prezes Chróstny odpowiedział, że „analizuje różne opcje”. Jego zdaniem konieczny jest przegląd przepisów i procedur. Dopiero w ślad za tym miałyby pójść propozycje zmian legislacyjnych.

„W tej chwili w urzędzie nie toczą się prace nad konkretnym projektem zmian, niemniej nie wykluczamy takich prac w przyszłości, przy czym nie wcześniej niż w nowej kadencji parlamentu” – precyzuje departament komunikacji UOKiK w odpowiedzi na pytania DGP.

Inspektorzy skontrolują handel w sieci

Odpowiedź na interpelację wskazuje natomiast, w jakich kierunkach mogłaby pójść reforma IH. Prezes Chróstny zwrócił uwagę, że w ostatnich latach pojawiły się nowe obszary kontroli, zarazem kompetencje IH w zakresie kontroli żywności przekazano Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Uważa, że nowe procedury dotyczące IH powinny uwzględniać rozwijające się formy sprzedaży w sieci, a także mieć na celu skuteczniejsze egzekwowanie sankcji.

– Zmiany mające dostosować kompetencje inspektorów handlowych do zamieniającej się rzeczywistości, w tym do rozwoju handlu w internecie, wydają się słusznym kierunkiem – mówi dr Łukasz Bernatowicz, radca prawny, prezes Związku Pracodawców BCC oraz przewodniczący Rady Dialogu Społecznego.

– Problem w tym, by nie przegrupować rynku i nie wylać dziecka z kąpielą. Niestety zdarza się, że do tego typu ustaw lub rozporządzeń rządzący wrzucają przepisy niepożądane przez rynek i niekiedy wręcz szkodliwe. Tendencje UOKiK do kontrolowania wszystkiego są znane. Przykładowo rynek deweloperski już teraz jest przeregulowany.

Bernatowicz uważa, że wszelkie zmiany powinny być poddane dokładnym konsultacjom.

– Wypowiedź prezesa UOKiK wpisuje się w ogólny trend panujący w Unii Europejskiej, by wzmocnić ochronę konsumentów na rynkach cyfrowych. Temu m.in. służą dyrektywy Omnibus, towarowa i cyfrowa. Handel przenosi się do sieci i niewątpliwie przedsiębiorcy z sektora e-commerce powinni się przyzwyczaić do rosnącej liczby kontroli. Pytanie tylko, jak zwiększyć efektywność IH w tym zakresie. Odpowiedź na interpelację nie mówi zbyt wiele i nie podaje konkretnych pomysłów – komentuje adwokat Krzysztof Witek.

Więcej firm do sprawdzenia

Prezes UOKiK zasygnalizował, że przedmiotem dyskusji powinny być też zmiany prowadzące m.in. do: ujednolicenia procedur kontrolnych i pokontrolnych; rozszerzenia katalogu podmiotów objętych kontrolą IH; stworzenia skuteczniejszych metod kompleksowego i szybkiego wycofywania z rynku produktów niespełniających wymagań.

– W odpowiedzi na interpelację zwraca uwagę postulat rozszerzenia katalogu podmiotów objętych kontrolą IH – mówi Krzysztof Witek. – Pytanie, dlaczego prezes UOKiK chce tak szeroko sprawdzać rynek i czy jest w stanie temu podołać. Mam nadzieję, że wiązałoby się to ze zwiększeniem środków budżetowych na Inspekcję Handlową oraz ze wzrostem zatrudnienia i płac.

W czerwcu 2022 r. prezes UOKiK stwierdził, że „z uwagi na mocno ograniczone zasoby finansowe”, zatrudniająca ok. 980 osób (w tym 530 inspektorów) IH już teraz musi priorytetyzować realizację zadań. Sprzeciwił się wówczas propozycji Ministerstwa Finansów, by inspektorzy handlowi zostali włączeni do zwalczania niektórych wykroczeń skarbowych, takich jak sprzedaż z pominięciem kasy fiskalnej albo niewydawanie paragonu. Przewidujący takie rozwiązanie projekt nowelizacji kodeksu karnego skarbowego oraz niektórych innych ustaw (UD269) nadal nie wyszedł poza etap konsultacji. Z odpowiedzi na interpelację wynika natomiast, że w budżecie państwa na 2023 r. udało się wygospodarować pieniądze na podwyżki dla pracowników IH. ©℗