Przedsiębiorca nie może już korzystać z botów internetowych, by wykupić np. pulę biletów na mecz czy koncert, a później odsprzedawać taki towar konsumentom. Czy jednak takie działanie nadal jest możliwe, z tym że w stosunku do innych przedsiębiorców - piszą Dagmara Cieniawska, radczyni prawna, kancelaria Affre i Wspólnicy sp.k. i Mateusz Restel, aplikant adwokacki, kancelaria Affre i Wspólnicy sp.k..

Zakaz sprzedaży konsumentom biletów, które przedsiębiorca nabył z wykorzystaniem tzw. botów, jest od 2023 r. nową czarną (zakazaną) praktyką rynkową. Zmiana ta wynika z implementacji przepisów dyrektywy Omnibus. Ustawodawca unijny zauważył, że w szczególności w przestrzeni internetowej konsumenci byli do tej pory niedostatecznie chronieni. Jednym z palących naruszeń w tym zakresie było wykorzystywanie złośliwego oprogramowania do wykupienia np. puli biletów po to, aby następnie sprzedać je z zyskiem na rynku wtórnym. Obecnie przepisy ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (dalej: u.p.n.p.r.) zabraniają przedsiębiorcom sprzedawania biletów na imprezy kulturalne lub sportowe, jeśli nabyli je wcześniej z wykorzystaniem oprogramowania pozwalającego obchodzić limity techniczne nałożone przez pierwotnego sprzedawcę. Przy czym naruszenia zakazu stosowania tej praktyki może dopuścić się tylko przedsiębiorca i tylko w stosunku do konsumentów. A więc nowe regulacje nie znajdą zastosowania w sytuacji, gdy konsument odsprzedaje bilet na rynku wtórnym innemu konsumentowi ani w relacjach B2B (między dwoma przedsiębiorcami).
Praktyka obejmuje działanie na dwóch rynkach – pierwotnym oraz wtórnym. Rynkiem pierwotnym będzie tutaj rynek sprzedaży biletów bezpośrednio od organizatora wydarzenia (przykładowo organizator koncertu lub związek sportowy). Organizator zwykle nakłada pewne ograniczenia przy zakupie biletu – chodzi w szczególności o liczbę biletów, które może kupić pojedynczy użytkownik. Rynkiem wtórnym będą z kolei na przykład platformy sprzedażowe.

Podbijanie ceny

Sposób, w jaki praktyka ta występuje w obrocie, dobrze zilustruje afera związana ze sprzedażą biletów na koncert Taylor Swift w Stanach Zjednoczonych. Platforma sprzedażowa Ticketmaster odwołała pod koniec 2022 r. sprzedaż biletów na trasę koncertową amerykańskiej piosenkarki z powodu nadmiernego obciążenia systemu. Taką sytuację miał spowodować ogromny popyt wygenerowany zarówno ze strony fanów, jak i botów. Ceny biletów na rynku wtórnym miały wówczas osiągnąć zawrotną kwotę 2 tys. dol. (w stosunku do pierwotnej ceny 49–449 dol.).
Wróćmy jednak do Europy. Mimo że wprowadzony we wszystkich państwach członkowskich UE zakaz bezpośrednio odnosi się do sprzedaży biletów, należy zauważyć, że praktyka „zatrudniania” botów do nabywania dużej liczby produktów występuje również w odniesieniu do nabywania online innych produktów niż bilety.

Ostrzeżenia dla konsumentów

Artykuł 7 wspomnianej ustawy zawiera katalog nieuczciwych praktyk rynkowych, które są uznawane za takie w każdych okolicznościach (są to tzw. praktyki czarne). Innymi słowy, nie ma usprawiedliwienia dla przedsiębiorcy, który wykorzystuje boty do zakupu biletów na imprezy kulturalne lub sportowe. Takie działanie zostanie potraktowane przez prezesa UOKiK jako naruszenia praw konsumentów.
Najpopularniejsze platformy dedykowane sprzedaży biletów są świadome problemu. Starają się uniemożliwić przedsiębiorcom wykorzystywanie botów do skalpowania, ponieważ są świadome, że każda „afera biletowa” wiąże się z utratą zaufania konsumentów do platformy. Dlatego też w regulaminach platform z jednej strony znajdują się ostrzeżenia dla konsumentów, że ceny biletów mogą się zmieniać w czasie sprzedaży, a z drugiej platformy zastrzegają sobie prawo do anulowania transakcji, jeśli bilety zostały zakupione z wykorzystaniem botów lub innego oprogramowania służącego do nabywania biletów w zautomatyzowany sposób.
Prezes UOKiK – wykorzystując ogólną definicję nieuczciwej praktyki rynkowej – może ukarać też tych przedsiębiorców, którzy wykorzystują takie oprogramowanie np. w celu wykupienia najnowszego sprzętu komputerowego albo długo wyczekiwanej gry komputerowej. Ogólna definicja stanowi, że każda praktyka, która jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie konsumenta przed zawarciem umowy, w trakcie jej zawarcia lub po jej zawarciu jest nieuczciwa.

Gdy zakaz zostanie naruszony

Zanim przedsiębiorca zostanie ukarany, przeprowadzone zostanie przez prezesa urzędu postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Takim naruszeniem jest praktyka godząca w interesy konsumentów, sprzeczna z prawem lub dobrymi obyczajami. Artykuł 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów wymienia wśród praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych. Charakter praktyki sprzedawania biletów wykupionych przy pomocy botów powoduje, że praktycznie zawsze będzie ona uderzać w zbiorowy interes konsumentów, a nie tylko ich interesy indywidualne. Stosowanie złośliwych botów może skutkować karą pieniężną nawet do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym wydanie decyzji.
Niezależnie od postępowania administracyjnego przed prezesem UOKiK konsumenci również mogą pozwać przedsiębiorcę za stosowanie tej praktyki. Umożliwia im to art. 12 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. W odniesieniu do praktyki polegającej na wykorzystywaniu oprogramowania w celu wykupienia wszystkich biletów konsument może zażądać w szczególności naprawienia szkody. Z uwagi jednak na dużą aktywność prezesa UOKiK w sprawach związanych z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów dogodniejsze może się okazać poczekanie na zakończenie postępowania administracyjnego. Prezes UOKiK, w odróżnieniu od konsumenta, dysponuje szerokimi uprawnieniami dochodzeniowo-śledczymi. W wypadku powództwa cywilnego trudność dowodową może dla konsumenta stanowić wykazanie faktu posłużenia się oprogramowaniem do skalpingu przez przedsiębiorcę. ©℗

przykład

Niedostępna gra
Producent kart graficznych Nvidia zapowiedział, że wypuści do sprzedaży internetowej nową wersję karty graficznej 17 września 2020 r. „Rynkiem pierwotnym” był tutaj sklep internetowy „Nvidia Store”. Jakie musiało być zdziwienie graczy, gdy zobaczyli komunikat „wyprzedane” już kilka chwil po otwarciu sprzedaży. W ten sposób rekomendowana przez producenta cena 699 dol. poszybowała do kwoty 2000 dol. na rynku wtórnym. Ponownie winne okazały się boty. ©℗
Wykorzystywane oprogramowanie
• Pod wyrażeniem „bot” (od ang. słowa „robot”) kryje się oprogramowanie wykonujące pewne powtarzalne działania w sieci w zautomatyzowany sposób. Nie wszystkie boty mają na celu uprzykrzenie życia ludziom.
• Z kategorii tych „dobrych” botów sławę ostatnio zdobył Chat GPT, który udziela logicznych odpowiedzi na zadawane pytania i rozwiązuje proste zadania. Są również inne przydatne boty, jak np. boty wykorzystywane przez porównywarki cenowe lub boty śledzące wydajność strony internetowej w czasie rzeczywistym. Jednak są też „złe” boty, np. takie, które rozsyłają wiadomości spam, w sposób niezgodny z prawem pozyskują dane, generują sztuczny ruch na stronie internetowej, czy właśnie boty zakupowe. Te ostatnie są botami wykorzystywanymi do skalpowania (ang. scalper bots). Skalpowanie to technika polegająca na wykupieniu dużej ilości produktu po to, aby móc sprzedać go na rynku wtórnym w zawyżonej cenie. Takie boty wykorzystują różne mechanizmy. Niektóre z nich stale monitorują strony internetowe organizatora wydarzeń w oczekiwaniu na produkt cieszący się dużym zainteresowaniem. Organizatorzy powinni więc liczyć się z tym, że informując klientów, kiedy planują otwarcie sprzedaży nowego produktu, podnoszą ryzyko ataku botów. W związku z tym warto zadbać o odpowiednie zabezpieczenia sklepu internetowego.
• Inne boty wykorzystują mechanizm, który polega na odwiedzaniu jednocześnie kilku stron internetowych, aby tuż przed otwarciem sprzedaży utworzyć fikcyjne konta użytkowników. Następnie oprogramowanie wykupuje całą pulę biletów, korzystając przy tym ze skryptu automatycznego wypełniania pól. ©℗
Podstawa prawna
•dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/2161 z 27 listopada 2019 r. zmieniająca dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta (Dz.Urz. UE z 2019 r. L 328, s.7; zwana dyrektywą Omnibus)
•art. 24 ustawa z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 275; ost. zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2640 oraz poz. 2581.)
•art. 7 pkt 24 , art. 12 ustawy z 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2070; ost. zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2581.)