Jestem podwykonawcą robót budowlanych, który został zgłoszony inwestorowi przez generalnego wykonawcę. Wynagrodzenie – zarówno moje jako podwykonawcy, jak i generalnego wykonawcy – zostało określone jako ryczałtowe. Kilka miesięcy temu wykonałem prace dodatkowe, które konieczne były do realizacji inwestycji. Wiedział o nich zarówno generalny wykonawca, jak i inwestor. Do dzisiaj jednak generalny wykonawca się z nich ze mną nie rozliczył. W związku z tym, że wykonawca z uwagi na problemy finansowe może być niewypłacalny, zwróciłem się o zapłatę do inwestora. Ten odpisał mi, że prace dodatkowe nie były objęte zgłoszeniem mnie jako podwykonawcy i w związku z tym nie jest odpowiedzialny za zapłatę. Czy faktycznie nie mogę żądać wynagrodzenia od inwestora? Problem wyjaśnia Michał Siembab, radca prawny, partner w kancelarii GKR Legal.
Istotnie, art. 6471 i następne kodeksu cywilnego przewidują solidarną odpowiedzialność inwestora za wynagrodzenie podwykonawcy, co oznacza, że może on swoje roszczenie kierować zarówno do generalnego wykonawcy, jak i do inwestora. W przedstawionym stanie faktycznym sensowne jest kierowanie roszczenia do inwestora. Tym niemniej należy pamiętać, że ten nie odpowiada automatycznie za wszystkie zobowiązania generalnego wykonawcy, a zakres jego odpowiedzialności jest limitowany przepisami prawa. Inwestor przede wszystkim odpowiada wyłącznie za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy ustalonego w umowie zawartej pomiędzy podwykonawcą a generalnym wykonawcą. Chodzi tutaj o wynagrodzenie za roboty budowlane, których szczegółowy przedmiot został zgłoszony inwestorowi przed przystąpieniem podwykonawcy do wykonywania robót. Przy czym takie zgłoszenie nie jest wymagane, jeśli szczegółowy przedmiot robót budowlanych został ujęty w umowie zawartej pomiędzy inwestorem a generalnym wykonawcą.
Pozostało
68%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama