- Kwestia klauzul modyfikacyjnych w regulaminach często powoduje spory między przedsiębiorcami a konsumentami i urzędem. UOKiK bardzo restrykcyjnie podchodzi do tej kwestii. Może czas, by wydał wytyczne w tej sprawie - mówi Krzysztof Witek, adwokat z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy.

Prezes UOKiK wydał dwie decyzje nakładające ponad 210 mln zł kar na Allegro. Powodem jest łamanie zasad konkurencji przez faworyzowanie własnych ofert na platformie, a także nadmierne klauzule modyfikacyjne w regulaminie jednej z usług. Urząd prowadził postępowanie prawie trzy lata. Dlaczego tak długo?
Badanie wszystkich okoliczności w sprawach o nadużywanie pozycji dominującej może zająć trochę czasu. W sentencji decyzji UOKiK czytamy, że organ opierał się na przepisach zarówno krajowych, jak i unijnych, badał wpływ działań spółki na polski rynek i na handel pomiędzy państwami członkowskimi. To skomplikowane kwestie, które trzeba dobrze zbadać i uzasadnić. Tym bardziej gdy okazało się, że kara finansowa mająca być nałożona na spółkę jest bardzo wysoka.
Urząd twierdzi, że strategia faworyzowania własnej działalności została podjęta przez Allegro już w maju 2015 r. Aby postawić taką tezę, trzeba mieć solidne dowody.
Urząd na pewno od dawna monitorował działania spółki. Pomocne w takich sprawach bywają zawiadomienia i skargi wnoszone przez konkurencję, kontrahentów i konsumentów. Prezes UOKiK na pewno wsparł to dokładnym postępowaniem dowodowym. Jak konkretnie było w tym przypadku, dowiemy się zapewne z treści uzasadnienia.
UOKiK wymienia wiele rozwiązań, które miały dawać Allegro przewagę nad innymi sprzedawcami wystawiającymi się na tej platformie. Wśród nich wykorzystywanie analityki zachowań konsumentów i sprzedawców, lepsze pozycjonowanie ofert, belki reklamowe, podpowiadanie wyszukiwanej frazy, rekomendacje krzyżowe itd.
To rozwiązania techniczne, które dla zwykłego przedsiębiorcy mogłyby być dozwolone z punktu widzenia prawa konkurencji. Urząd podkreśla, że Allegro może konkurować z innymi podmiotami na własnej platformie i nawet tworzyć algorytmy sprzedażowe oraz zbierać informacje o zachowaniach konsumentów i sprzedawców. Jednocześnie jednak dodaje, że przedsiębiorcy mającemu pozycję dominującą na rynku wolno mniej niż innym firmom. To trochę jak w relacji firmy z konsumentem - trzeba być bardzo ostrożnym, aby nie być posądzonym o nieuprawnione dyktowanie innym swoich warunków w sposób nieuzasadniony.
Nadzorca wskazał, że Allegro dominuje na krajowym rynku „usług pośrednictwa w sprzedaży internetowej między przedsiębiorcami a klientami indywidualnymi, oferowanych sprzedawcom na platformach handlu elektronicznego”. To dość wąsko sprecyzowany rynek.
Organowi nadzorczemu zdarza się wyznaczać rynek bardzo wąsko. Robi to po to, aby udziały przedsiębiorcy w tym rynku były bardzo duże. Zapewne spółka będzie w ewentualnym sporze kwestionować te ustalenia.
Za faworyzowanie własnego sklepu nałożono karę w wysokości 206 mln zł. Z czego może wynikać ta kwota?
Maksymalna kara, która może być nakładana na naruszycieli, wynosi do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy z roku poprzedzającego jej nałożenie. Przy jej ustalaniu bierze się pod uwagę wiele czynników. Są to chociażby umyślność działań firmy, wcześniejsze naruszanie przez nią prawa, chęć współpracy przedsiębiorcy podczas prowadzonego postępowania.
Druga kara w wysokości 4 mln zł dotyczy zasad współpracy Allegro z konsumentami. Platforma w regulaminie oferty Allegro Smart zastrzegała sobie możliwość zmiany postanowień umownych np. w przypadku zmiany polityki prywatności, cennika, zmian technologicznych i funkcjonalnych lub uwarunkowań ekonomicznych i rynkowych. Zdaniem urzędu warunki powinny być niezmienione przez cały opłacony przez klientów okres.
Kwestia klauzul modyfikacyjnych w regulaminach często powoduje spory między przedsiębiorcami a konsumentami i urzędem. UOKiK restrykcyjnie podchodzi do tej kwestii, wręcz petryfikując stosunki umowne pomiędzy biznesem a konsumentami. Oczywiście klient powinien być chroniony i nie może być zaskakiwany nieuzasadnionymi zmianami oferty, ale firma też musi mieć możliwość elastyczności w dostosowywaniu się do uwarunkowań rynkowych. Bazując na uzasadnieniu decyzji, można odnieść wrażenie, że klauzule Allegro zakwestionowane przez UOKiK faktycznie były dość szerokie. Pytanie jednak, czy było to na tyle szkodliwe, aby uzasadnić nałożenie wysokiej kary, zamiast załatwić sprawę w drodze wystąpienia miękkiego.
To dobry czas, aby organ nadzorczy pomyślał o stworzeniu aktualnej listy modelowych klauzul modyfikacyjnych, które są dozwolone dla określonych branż, biorąc przy tym pod uwagę orzecznictwo z ostatnich lat. Podejście UOKiK się zaostrza - przede wszystkim na rynku usług bankowych i finansowych. Wytyczne urzędu dotyczące klauzul modyfikacyjnych byłyby więc mile widziane przez firmy.
Krzysztof Witek, adwokat z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy / Materiały prasowe