Przepis przewidujący "sztywno" określone kary za opóźnienie w przekazaniu gminie sprawozdania z działalności polegającej na opróżnianiu zbiorników bezodpływowych i transporcie nieczystości ciekłych jest niekonstytucyjny - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny.

Tymczasem - jak zaznaczył TK - "w niektórych przypadkach obowiązek zapłacenia kilkudziesięciu lub kilkuset tysięcy złotych kary może doprowadzić sprawcę deliktu do ruiny finansowej, zmuszając go do zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej i odjęcia mu prawa własności".

Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach "podmiot prowadzący działalność w zakresie opróżniania zbiorników bezodpływowych i transportu nieczystości ciekłych jest obowiązany do sporządzania kwartalnych sprawozdań". "Sprawozdanie jest przekazywane wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta w terminie do końca miesiąca następującego po kwartale, którego dotyczy" - stanowi ustawa.

Według tej ustawy, w jej brzmieniu obowiązującym do sierpnia br., podmiot prowadzący taką działalność, jeśli przekazał po terminie to sprawozdanie podlegał karze pieniężnej w wysokości 100 zł za każdy dzień opóźnienia, nie więcej jednak niż za 365 dni.

Skargę konstytucyjną do TK skierował przedsiębiorca, na którego wójt nałożył 24,5 tys. zł kary za przekazanie po terminie tego kwartalnego sprawozdania za drugi kwartał 2016 r. "W sprawie skarżącego, organy administracji publicznej, a następnie sądy administracyjne przyjęły, że nie ma możliwości ani miarkowania nałożonej kary administracyjnej, ani odstąpienia od jej wymierzenia" - zaznaczył Trybunał.

Jak wskazywał na rozprawie przed TK pełnomocnik skarżącego często zdarza się, że nakładane kary w ogóle przekraczają dochody, jakie osiąga przedsiębiorca z tytułu wywozu nieczystości. "Skarżący nie wylał żadnych nieczystości do lasu, czy tam gdzie nie powinien, nie zaszkodził środowisku. Naruszył tylko obowiązek sprawozdawczo-ewidencyjny" - podkreślał pełnomocnik.

TK zgodził się z argumentem, że zaskarżone przepisy nie spełniają "wymogu proporcjonalności, ponieważ przewidują bezwzględny obowiązek wymierzania administracyjnej kary pieniężnej w sztywno określonej wysokości, bez względu na okoliczności przekazania po terminie sprawozdania dotyczącego nieczystości".

"Zaskarżone przepisy nie uwzględniają w szczególności specyfiki sytuacji, w których doszło do nieterminowego przekazania wskazanego sprawozdania. Organ właściwy do wymierzenia wysokości kary za przekazanie po terminie sprawozdania dotyczącego nieczystości ciekłych ustala, ile dni liczy opóźnienie, i na tej podstawie określa jej wysokość. Dodatkowo kary za przekazanie po terminie sprawozdań dotyczących nieczystości ciekłych mogą się kumulować, gdy dotyczą różnych okresów sprawozdawczych" - zaznaczył Trybunał.

Aktualne przepis ten od sierpnia br. jest zmodyfikowany - głosi m.in., że podmiot, który przekaże po terminie sprawozdanie "podlega karze pieniężnej w wysokości 300 zł za każdy dzień opóźnienia, nie więcej jednak niż za 90 dni".

Sędzia TK Andrzej Zielonacki w uzasadnieniu wtorkowego wyroku zaznaczył jednak, że nakłada on na ustawodawcę obowiązek dokonania takich zmian w prawie, które uwzględniać będą złożone przyczyny przekazywania po terminie sprawozdań, o których mowa w ustawie i - co z tym idzie - ich wpływ na wymiary wymierzanych kar. Dodał, że po tym wyroku sądy administracyjne po tym wyroku powinny "łagodzić przewidziany automatyzm wymierzania kary administracyjnej za przekazanie po terminie sprawozdania".

TK rozstrzygnął sprawę w składzie pięciu sędziów pod przewodnictwem sędziego Jarosława Wyrembaka. Orzeczenie zapadło jednogłośnie. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński