– Po raz kolejny dochodzi do sytuacji, w której ustawodawca postanawia podnieść ceny towaru czy usługi poprzez sztuczne pompowanie ich niekorzystnymi dla obywateli ustawami. Tym razem padło na ubezpieczenia OC. Mowa tu o ponad 26 mln umów rocznie, co nawet przy dotychczasowej stawce sumarycznie stanowi gigantyczną kwotę. Mnożenie tej opłaty aż 10 razy jest zabiegiem zakrawającym na absurd z ekonomicznego punktu widzenia, gdzie praktycznie wszystkie te pieniądze trafią w ręce państwa – mówi Paweł Tuzinek, prezes Związku Dealerów Samochodów, cytowany we wczorajszym komunikacie organizacji.
Jak dodaje, jest to cios w obywateli i przedsiębiorców, zwłaszcza teraz, w dobie ciągłych podwyżek cen i szalejącej inflacji.
– Związek Dealerów Samochodów nie może pozostać bierny, biorąc pod uwagę liczbę umów zawieranych przez właścicieli salonów. Apelujemy do władz o usunięcie zapisu o podwyżce i nalegamy na uwzględnienie nas oraz naszych postulatów w trakcie konsultacji publicznych. Należy też pamiętać, że podwyżka obejmie swoim zakresem nawet umowy 30-dniowe, niezwykle popularne w branży sprzedawców samochodów – mówi Tuzinek.
Jak zaznaczają przedstawiciele ZDS, w wielu przypadkach opłata ewidencyjna w nowej formie byłaby wyższa od kosztu samego 30-dniowego ubezpieczenia, a ponoszona co 30 dni stanowiłaby ogromny cios dla rynku autoryzowanych dealerów. Rocznie rejestrują oni na siebie nawet kilkaset tysięcy nowych pojazdów, które stanowią towar handlowy i nie przemieszczają się po drogach publicznych.
Według szacunków branży podwyżka opłat ewidencyjnych pobieranych na funkcjonowanie bazy CEPiK w sumie podniesie koszty ponoszone przez kierowców o 1,3 mld zł.©℗
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach