Najbardziej rozczarowujący pozostaje wpływ przepisów dla przedsiębiorców, które zostały wprowadzone cztery lata temu, na jakość legislacji. Pod tym względem doszło raczej do regresu niż poprawy – podkreśla biznes

Ulga na start, działalność nierejestrowa, rosnąca rola e-usług czy pojawienie się rzecznika małych i średnich przedsiębiorców - to rozwiązania wprowadzone Konstytucją biznesu, które się sprawdziły- tak wynika z przygotowanej przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii oceny skutków tej regulacji ex post. Trafiła ona właśnie do konsultacji do organizacji przedsiębiorców. 30 kwietnia przypada czwarta rocznica wejścia przepisów w życie.
To wciąż za mało
Konstytucja biznesu to pakiet kilku ustaw z prawem przedsiębiorców (Dz.U. z 2018 r. poz. 646, dalej: p.p.) na czele. Jedną z jej zasad jest „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”.
Według resortu sądy powołały się na zasady wynikające z p.p. w co najmniej kilkudziesięciu postępowaniach.
Resort przyznaje jednak również: „- (…) Należy mieć na uwadze, że pojawiają się też niekiedy głosy, że sama Konstytucja biznesu nie spowodowała jeszcze rewolucyjnych zmian w relacjach między przedsiębiorcami a administracją. Nad ogólnymi zasadami, takimi jak rozstrzyganie wątpliwości na korzyść przedsiębiorcy, przyjazna interpretacja przepisów lub zasada proporcjonalności, w dalszym ciągu czasem górę biorą przepisy szczegółowe, utrudniające prowadzenie biznesu” - wskazuje.
Zapowiada też kolejne ułatwienia dla przedsiębiorców. W tym m.in. prace nad fundacją rodzinną, certyfikację zamówień publicznych, identyfikację kolejnych potencjalnych przepisów do uproszczenia bądź redukcji barier. Będzie również dalsza elektronizacja procedur związanych z podejmowaniem i prowadzeniem działalności gospodarczej. Resort stawia również na współpracę rejestru CEIDG z innymi rejestrami publicznymi i poszerzenie zakresu informacyjnego CEIDG (w nowelizacji ustawy o CEIDG).
Sukces ulgi na start…
Resort ocenia, że nowe regulacje spowodowały generalnie pozytywną zmianę dla funkcjonowania przedsiębiorców w Polsce. Jak podaje, chętnie korzystają oni m.in. z:
■ ulgi na start, czyli dobrowolnego zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne w początkowym okresie prowadzenia działalności. Szacuje, że od początku wejścia w życie nowych przepisów na rozwiązanie to decyduje się ok. 200 tys. przedsiębiorców rocznie;
■ działalności nieewidencjonowanej (w 2020 r. już ponad 23 tys. osób korzystało z tego instrumentu);
■ ustanawiania prokurentów przez jednoosobowe działalności gospodarcze, których jest ok. 2,2 tys.
Ministerstwo zwraca także uwagę na to, że rozwinął się portal biznes.gov.pl, którego celem jest pomoc w zakładaniu i prowadzeniu działalności. Serwis oferuje m.in. dostęp do ok. 400 usług online oraz ponad 1000 opisów procedur.
Zauważalne są również znaczne postępy w cyfryzacji otoczenia biznesowego, które „zakotwiczono w Konstytucji biznesu, a które okazały się niezwykle istotne w czasie pandemii COVID-19”.
Przeprowadzona cyfryzacja umożliwiła uiszczanie opłat, uzyskanie zaświadczenia o niezaleganiu w podatkach i składkach bez osobistej wizyty w urzędzie. Pozwala też np. na złożenie zapytania przez przedsiębiorcę do właściwego ministerstwa poprzez skrzynkę ePUAP albo drogą e-mail ową i otrzymanie informacji zwrotnej w tej samej formie.
- Zmiany wprowadzone w k.p.a. umożliwiające załatwianie spraw urzędowych ustnie, telefonicznie, za pomocą środków komunikacji elektronicznej lub innych środków łączności (art. 14 par. 2 k.p.a.) wpisały się w trend upraszczania i ułatwiania załatwiania spraw urzędowych - czytamy w dokumencie.
Według MRiT przedsiębiorcy za pozytywną zmianę uznają też możliwość deklarowania, przy rejestracji działalności, braku stałego miejsca jej prowadzenia. To szczególnie przydatne w przypadku firm, które funkcjonują w pełni zdalnie bądź wykonują usługi tylko u klientów.
…a także rzecznika
- Okazało się, że szczególnie w bardzo trudnym dla przedsiębiorców okresie pandemii urząd rzecznika MŚP stał się ważnym oparciem dla wielu firm, które znalazły się w tragicznej sytuacji z powodu lockdownu - podkreślono w OSR ex post.
Jako przykład takiego działania podano, że rzecznik skierował do samorządów list z apelem o zwolnienie przedsiębiorców, którzy zamknęli lokale, z czynszów za wynajmowaną powierzchnię. Na apel odpowiedziało kilkadziesiąt samorządów.
Rzecznik działa w sprawach przedsiębiorców z sektora MŚP, interweniując w sądach i urzędach. Może też wystąpić do właściwych organów z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej.
Jednocześnie, powołując się na jego doświadczenia, resort przyznaje, że wciąż dostrzegane są nieprawidłowości w stosowaniu zasad Konstytucji biznesu przez organy państwa. Najczęściej dotyczy to naruszeń zasad:
■ „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”,
■ domniemania uczciwości przedsiębiorcy i rozstrzygania wątpliwości faktycznych na korzyść przedsiębiorcy,
■ przyjaznej interpretacji przepisów dotyczących przedsiębiorców,
■ pogłębiania zaufania, proporcjonalności, bezstronności i równego traktowania (przykładowo w sprawach dotyczących przedsiębiorców z branży farmaceutycznej, w sprawach dotyczących nakładania kar pieniężnych na podstawie ustawy SENT itp.),
■ pewności prawa (przykładowo w sprawach dotyczących przedsiębiorców z branży farmaceutycznej, w sprawach dotyczących podatku akcyzowego).
- Może to oznaczać, że rewolucja w podejściu administracji do biznesu następuje stopniowo, a zmiana podejścia administracji do przedsiębiorców to nie tylko kwestia przepisów, lecz także np. mentalności - konstatuje resort rozwoju.
Kłopot z legislacją…
Wciąż, jak wskazuje MRiT, niektóre resorty procedują projekty ustaw szczególnych. Problem polega na tym, że zawierają one przepisy wyłączające niektóre rodzaje kontroli spod wymogów dotyczących ich prowadzenia określonych w p.p.
A co mówi biznes? - Najbardziej rozczarowujący pozostaje wpływ Konstytucji biznesu na jakość stanowionego prawa. W tym zakresie doszło raczej do regresu, niż jakiejkolwiek poprawy - komentuje Jakub Bińkowski, członek zarządu i dyrektor departamentu prawa i legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Jak wskazuje, samo ministerstwo zwraca w dokumencie uwagę na to, że projektodawcom zdarza się np. w zasadzie ignorować obowiązek dokonywania oceny wpływu projektowanej regulacji na działalność MŚP. To, zdaniem eksperta, oznacza, że sam - niezbyt przecież rozbudowany - katalog regulacji dotyczących prawodawstwa zawarty w p.p. pozostaje nieskuteczny.
- W tym zakresie brak w przedstawionym OSR ex post jasnej konkluzji - podkreśla.
I kontynuuje: - Wziąwszy pod uwagę systematycznie pogarszającą się jakość polskiej legislacji i ograniczoną skuteczność dotychczas zaproponowanych instrumentów, warto byłoby - kontynuując działania w duchu Konstytucji biznesu - zaproponować odważne rozwiązania dotyczące procedowania przepisów wpływających na działalność gospodarczą.
Przekonuje, że duże znaczenie miałoby już samo ograniczenie częstotliwości zmian tych regulacji, np. przez wprowadzenie długiego minimalnego okresu vacatio legis (ZPP postuluje 12 miesięcy) i zasady, że wszystkie nowe regulacje gospodarcze i podatkowe wchodzą w życie 1 stycznia każdego roku.
Jakub Bińkowski docenia jednocześnie to, że partnerzy społeczni otrzymali OSR ex post do konsultacji. Uznaje to nawet za „pewnego rodzaju pozytywną anomalię”. - Takie dokumenty w zasadzie w ogóle do nas nie trafiają, mimo że są bardzo przydatnym narzędziem kształtowania polityki publicznej - akcentuje.
Jak dodaje, treść dokumentu zasadniczo odzwierciedla jego ocenę skuteczności Konstytucji biznesu w kontekście sytuacji polskich przedsiębiorców. - Bez wątpienia chętnie wykorzystywane są „twarde” narzędzia, takie jak choćby działalność nierejestrowana czy ulga na start. Opisane w p.p. zasady ogólne mają zasadniczo korzystny wpływ na orzecznictwo i praktykę postępowania organów administracji publicznej. Trudno mówić w tym zakresie o jakiejś rewolucyjnej zmianie, ale też nikt chyba takiej nie oczekiwał - konkluduje. ©℗

OPINIA

Resorty stosują przepisy po swojemu
Piotr Wołejko ekspert ds. społeczno-gospodarczych Federacji Przedsiębiorców Polskich / nieznane
Po uchwaleniu Konstytucji biznesu pojawiło się pytanie: czy te przepisy się przyjmą? Dziś można odpowiedzieć: tak, ale nie do końca.
W kategorii „tak, ale” szczególne miejsce zajmują regulacje dotyczące tworzenia prawa gospodarczego. Ze smutkiem należy stwierdzić, że każdy z projektodawców - po stronie rządu poszczególne ministerstwa - interpretuje i stosuje te przepisy po swojemu. W efekcie zdecydowanie brakuje namysłu nad ich gospodarczymi skutkami, a także poważnych analiz ekonomicznych. Receptą mogą być konsultacje społeczne i dialog z biznesem.
Dostrzegalne są natomiast działania rzecznika małych i średnich przedsiębiorców. Szczególnie widoczne było to w okresie epidemicznych ograniczeń, gdy niepewność co do często zmieniających się przepisów, ogłaszanych nawet i z dnia na dzień, poważnie zaburzała biznes.
Uwzględniając okres covidowych turbulencji, warto też zwrócić uwagę na ulgę na start i uelastycznienie zawieszania działalności gospodarczej. Cieszy także - również związana z pandemią - rosnąca rola e-usług. Dane dotyczące liczby odsłon i użytkowników portalu biznes.gov.pl mówią same za siebie i powinny stanowić zachętę do dalszej digitalizacji kontaktów biznesu z administracją. ©℗