Wady, które pojawiały się przy przeniesieniu regulacji uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego do nowego postępowania o zatwierdzenie układu, mają zostać usunięte

Takie są rekomendacje zespołu ministra sprawiedliwości do spraw nowelizacji przepisów ustawy - Prawo restrukturyzacyjne, który zakończył prace z końcem stycznia. Zespół powołano w związku z koniecznością zakończenia transpozycji do polskiego prawa dyrektywy o restrukturyzacji i upadłości, czyli tzw. dyrektywy drugiej szansy. Przewodniczył mu Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka.
Jak informuje Ministerstwo Sprawiedliwości, poza regulacjami ściśle związanymi z prawem europejskim zespół rekomenduje też korektę przepisów postępowania o zatwierdzenie układu zmienionego ustawą o Krajowym Rejestrze Zadłużonych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1909). Chodzi o zmodyfikowane postępowanie o zatwierdzenie układu (PZU), które od 1 grudnia 2021 r. zastąpiło uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne (UPR).
Resort podkreśla, że zespół bazował na propozycjach przygotowanych przez MS. Dodaje, że wypracowany przez niego projekt będzie jeszcze przechodził drogę konsultacji wewnętrznych i publicznych (prawdopodobnie w marcu), a następnie - po przyjęciu przez rząd - trafi do Sejmu.
Co ma się zmienić
O postulatach zmian w tych przepisach pisaliśmy już w zeszłym roku („Nowela do pilnego poprawienia”, DGP nr 101/2021 oraz „Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne święciło triumfy, ale jego następca wymaga poprawy”, DGP nr 241/2021). Są one konieczne, jeśli ma się powtórzyć sukces uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego opracowanego na czas pandemii i obowiązującego od czerwca 2020 r. do 30 listopada 2021 r.
- Proponowane zmiany mają usunąć opisane przez DGP niejasności, to jest umożliwić prowadzenie tego postępowania przez cztery miesiące, przywrócić obowiązywanie art. 252 prawa restrukturyzacyjnego oraz usunąć wątpliwości związane z odpowiedzialnością zarządu za niezłożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości w przypadku obwieszczenia o otwarciu postępowania o zatwierdzenie układu - wskazuje resort.
Przypomnijmy, że w zmodyfikowanym PZU brakuje odniesienia do art. 252 prawa restrukturyzacyjnego. W efekcie, w odróżnieniu od UPR, zdaniem ekspertów nie zapewnia ono wystarczającej ochrony przed wyprowadzaniem majątku przez dłużnika. Umożliwia się mu bowiem spłacanie w toku postępowania długów układowych objętych moratorium egzekucyjnym bez jakiejkolwiek sformalizowanej zewnętrznej kontroli.
Następna kwestia, której zmianę poparł zespół, wiąże się z bezpieczeństwem prawnym zarządów restrukturyzujących się dłużników. Chodzi o to, że od 1 grudnia 2021 r. zarząd nie jest chroniony przed odpowiedzialnością majątkiem osobistym. W zmienionym PZU nie ma bowiem przepisu, który przewidywał możliwość uwolnienia się członków zarządu od odpowiedzialności osobistym majątkiem za zobowiązania spółek w przypadku dokonania w terminie obwieszczenia o otwarciu UPR. Teraz ma się to zmienić.
Zapowiedzi MS witane z nadzieją
- Wśród praktyków restrukturyzacji z nadzieją przyjmowane są zapowiedzi potencjalnego powrotu w przepisach prawa restrukturyzacyjnego do zakazu spłaty wierzytelności układowych w postępowaniu o zatwierdzenie układu powiązanym z ogłoszeniem o ustaleniu dnia układowego skutkującym wprowadzeniem wobec dłużnika moratorium egzekucyjnego - komentuje Kazimierz Jeleński, radca prawny, wspólnik w kancelarii Dubiński Jeleński Masiarz i Wspólnicy.
Dodaje, że obecne przepisy dotyczące tego postępowania z jednej strony zakazują wierzycielom dochodzenia wierzytelności objętych układem, z drugiej zaś zezwalają dłużnikom na spłacanie takich wierzytelności.
- Logika tego rozwiązania jest mało zrozumiała i budzi istotne problemy w praktyce, także dla dłużników - wskazuje.
Tłumaczy, że przepisy te skutkują tym, że punkt ciężkości rozmów dłużnika z wierzycielami prowadzonych w toku postępowania zamiast koncentrować się na propozycjach układowych i warunkach układu, przesuwa się na kwestie bieżących rozliczeń wynikających ze stawianych dłużnikowi żądań bezzwłocznej spłaty wierzytelności.
- Jest to ze szkodą zarówno dla dłużnika, jak i dla ogółu wierzycieli - przekonuje mec. Jeleński.
Z okazji zakończenia 17-miesięcznego okresu stosowania UPR Fundacja Court Watch Polska opublikowała wyniki badań pokazujące, że skorzystało z niej 1251 przedsiębiorców, co obejmuje 84 proc. wszystkich postępowań restrukturyzacyjnych. Były wśród nich firmy różnej wielkości, także znane marki, jak operator sieci restauracji - Sfinks, i największy w Europie producent kotłów dla energetyki - Rafako.
OPINIA
Postępowanie restrukturyzacyjne będzie bardziej wymagające
System prawa restrukturyzacyjnego czekają zmiany z powodu konieczności wdrożenia dyrektywy drugiej szansy, na co mamy czas do 17 lipca 2022 r. Restrukturyzacja podzieli się na dwa rodzaje - prewencyjną i sanacyjną. Dla tej drugiej modelowe będzie nadal długie, co najmniej 12-miesięczne postępowanie sanacyjne, ale - uwaga - dostępne już tylko dla dłużników niewypłacalnych, a nie tych zagrożonych niewypłacalnością. Wniosek o sanację nadal będą mogli zgłaszać wierzyciele, i to nie tylko wobec osób prawnych, ale również wobec spółek osobowych. Wszystkie inne postępowania będą należały do restrukturyzacji prewencyjnej, uruchamianej wyłącznie na wniosek dłużnika.
W mojej ocenie w tym modelu wiodące stanie się postępowanie o zatwierdzenie układu z obwieszczeniem w rejestrze - następca uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego, które stało się najpopularniejszym i szybkim postępowaniem.
Ciężar postępowania przesunie się z jego końca na środek. Nadzorca układu będzie zobowiązany do sporządzenia planu restrukturyzacyjnego, tzw. testu zaspokojenia wierzyciela, czyli porównania sytuacji wierzycieli w przypadku zawarcia układu oraz upadłości. Będzie on też zobowiązany do zlecenia profesjonalnych wycen sporządzonych przez uprawnionych biegłych. Te dokumenty powinny dać wierzycielom materiał do podjęcia decyzji, prowadzenia negocjacji z dłużnikiem dotyczących propozycji układowych, względnie do złożenia własnych propozycji układowych. Nadzorca powinien wspierać proces negocjacyjny, również przez zaangażowanie kompetentnego mediatora.
Zasadnicze dokumenty będą zatem tworzone przed zwołaniem zgromadzenia wierzycieli. Ma to ukrócić patologie związane z uruchamianiem postępowań restrukturyzacyjnych wyłącznie w celu zawieszenia egzekucji. Co do zasady takie zawieszenie będzie mogło trwać najwyżej cztery miesiące i będzie mogło być przedłużone tylko wyjątkowo.
Wzmocniona zostanie pozycja wierzycieli, którzy również w przypadku postępowania o zatwierdzenie układu będą mogli żądać zmiany nadzorcy układu, zwłaszcza w przypadku nieprawidłowego działania.
Rewolucyjne zmiany będą dotyczyły ustalania, czy układ został przyjęty, jeżeli nie wszystkie grupy zagłosowały za jego przyjęciem. W takiej sytuacji uprawniony do tego będzie wyłącznie sąd zatwierdzający układ. Powstanie zatem pewien stan zawieszenia, ale będzie tylko jedna decyzja sądowa - stwierdzająca jednocześnie przyjęcie układu oraz jego zatwierdzenie. Na nowo zostaną zdefiniowane przesłanki przyjęcia układu z art. 119 i jego zatwierdzenia w myśl art. 165. Niestety w tym zakresie przepisy staną się bardzo skomplikowane - zwłaszcza dla przeciętnych użytkowników. Wynika to jednak z konieczności wdrożenia dyrektywy, która narzuca pewne rozwiązania w tym zakresie.
Wreszcie na koniec również dobra wiadomość - mankamenty związane z przeniesieniem uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego do prawa restrukturyzacyjnego zostaną usunięte.
Zostanie też rozwiązanych kilka pomniejszych kwestii, np. umożliwienie kontaktowania się sądu z nadzorcą układu oraz możliwość objęcia układem wierzycieli czysto rzeczowych, jeżeli się na to zgodzą. Są to dobre zmiany. Generalnie jednak postępowanie restrukturyzacyjne stanie się dużo bardziej wymagające. I dobrze, gdyż spowoduje to wzrost jakości całego systemu restrukturyzacyjnego.